„Nie wiedziałam, że istnieje tyle różnych sposobów na to, żeby powiedzieć żegnaj….”
Całkiem nie dawno miałam okazję przeczytać "Drżenie", a jednak już zdążyłam zapomnieć, jak dobrą jest książką. Wydarzenia z pierwszej części cyklu zgrały się wtedy bardzo ładnie z czasem, w którym ją czytałam: późna jesień/początek zimy. Tym razem również udało mi się zgrać czasowo. Zima powoli dobiega końca, zaczyna się wiosna, a efektem tego niektóre dni są wyjątkowo mroźne, aby kolejne dawały nam nadzieję na ocieplenie. Sam i Grace wypatrują pierwszych przemieniających się wilków. Niestety do tej pory udaje się powrócić tylko jednemu z nowo przemienionych. Jednak Cole wcale nie jest z tego powodu zadowolony. Wolałby już na zawsze zatracić się w ciele zwierzęcia. Sam z kolei wciąż nie może uwierzyć w swoją wolność, w to, że w końcu może zacząć planować swoją przyszłość razem z Grace. Jednak jak zawsze w momentach pełnych szczęścia - coś zaczyna się psuć. Wiecznie zdrowa Grace przestaje być zdrowa. Czuje, jakby jej wewnętrzny wilk starał się wydostać na zewnątrz. W tej części Isabel staje się bardziej znaczącą postacią. Zderzamy się z jej rozgoryczeniem i żalem wywołanym przez śmierć brata. Cole również jest bohaterem mierzącym się z duchami przeszłości i swoim destrukcyjnym wpływem na bliskich.
Dużym plusem jest rozwój bohaterów. Bardzo często pojawia się w książkach, że dramatyczne wydarzenia nie pozostawiają po sobie żadnego śladu w psychice i zachowaniu postaci, co jest oczywistym niedopatrzeniem. Grace, nawet w trakcie wydarzeń opisywanych w tej części, przechodziła przemianę. Z grzecznej, słuchającej rodziców dziewczynki powoli zmieniała się w buntowniczkę. Nie mogłam się już doczekać momentu, w którym w końcu wyłoży kawę na ławę. Tymczasem Sam zmienił się na niekorzyść. A może najzwyczajniej w życiu wcześniej nie zwróciłam uwagi, jak jest nieporadny? Dla własnej wygody lub strachu nie zwraca najmniejszej uwagi na swoją ledwo żywą dziewczynę. Jego zachowanie wskazuje na pełną obojętność. Nie lubię chłopców, którzy nie potrafią być mężczyznami. O dziwo już Cole zaskarbił sobie więcej mojej sympatii, mimo swojego dość specyficznego charakteru. Najlepiej skonstruowaną postacią jest dla mnie Isabel, ponieważ jest wielowymiarowa, a przy tym jej emocje i zachowanie idealnie ze sobą współgra. Dodatkowo, jako jedyna umie w pełni opanować sytuacje, co jest zaskakujące dla tak doświadczonej i z pozoru obojętnej osoby.
"Unikanie życia to wspaniała terapia"
W tej części mamy okazję poznać wydarzenia z perspektywy nie dwóch, a czworga bohaterów. Zabieg ten umożliwia nam lepsze poznanie wydarzeń, a także świetnie podkreśla rozbudowanie fabuły. Bardzo podoba mi się okładka książki, która jest przeróbką okładki "Drżenia". Ten sam las, ten sam wilk, śnieg, tylko ludzie się zmieniają. To w fenomenalny sposób podsumowuję całą historię. Brawa należą się także wydawnictwu, które jak zawsze na odwrocie zamieszcza stronę, na którą powinniśmy zajrzeć przed rozpoczęciem lektury. Tym razem wybrany fragment tekstu powalił mnie na łopatki, dlatego polecam wam zastosować się do instrukcji i zaglądnąć wpierw na stronę 103!
"Niepokój", tak jak i jego poprzednik jest dobrze skonstruowaną i wciągającą książką, która szybko porwie nas w swój świat. Przyznam, że już wypatruję chwili, w której zacznę czytać "Ukojenie".
"Niepokój", tak jak i jego poprzednik jest dobrze skonstruowaną i wciągającą książką, która szybko porwie nas w swój świat. Przyznam, że już wypatruję chwili, w której zacznę czytać "Ukojenie".
Ocena: -5/6
"- W tym momencie - odezwał się Sam; w dłoni trzymał żurawia ze skąpanymi w słońcu skrzydłami, złożonego z faktury za dzisiejszy czas studyjny - trudno sobie wyobrazić, że gdziekolwiek na świecie może padać deszcz."
Na cykl składa się:
Drżenie | Niepokój | Ukojenie
Na cykl składa się:
Drżenie | Niepokój | Ukojenie
29 Komentarze
Niby książka nie w moim guście, ale tyle osób mi ją ostatnio poleca i tyle czytam pochlebnych recenzji, że być może kiedyś ulegnę. :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOsz w mordeczkę, mam taką ochotę na tę książkę *_* Ale jeszcze jedynki nie czytałam :(
OdpowiedzUsuńTrin nadrabiaj, bo warto! :)
UsuńMuszę w końcu sięgnąć po tę serię, czytałam o niej sporo pozytywnych opinii :)
OdpowiedzUsuńRównież nie mogę doczekać się trzeciego tomu i zgadzam się, że Isabel jest najlepiej wykreowaną bohaterką. ;)
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś ochoty, ale najpierw muszę sięgnąć po pierwszą część :)
OdpowiedzUsuńwidziałam opisy chyba innej ksiązki z tego cyklu. Sama nie wiem co o niej myslec
OdpowiedzUsuńAjajaj! dopiero co przeczytałam Drżenie, a już powiększyłaś mojego głoda tą recenzją na Niepokój ;D Muszem przeczytać... po tej opini, jeszcze bardziej muszem!
OdpowiedzUsuńTo czytaj, a ja trzymam kciuki, żeby szybko do Ciebie dotarła! :)
UsuńDopiero zakupiłam ,,Drżenie'' a ty już masz za sobą drugą część serii. Oj muszę szybko cię nadgonić, bo widzę, że warto poznać ,,Niepokój''.
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam w planach od jakiegoś czasu, mam nadzieję że kiedyś przeczytam. :))
OdpowiedzUsuńCzeka na półce.. muszę się za nią zabrać.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy przeczytam, bo "Drżenie" średnio mi się podobało.
OdpowiedzUsuńCzytałam już jakiś czas temu, a zwiastuny wyszukałam przy części pierwszej (uwielbiam oglądać trailery książkowe). Jedynka mnie oczarowała, dwójka nadal mi się podobała, lecz nie było to już to samo. Wkrótce finał - zobaczymy czy nas zaskoczy ;)
OdpowiedzUsuńPrzede mną drżenie... Tyle się na czytałam o tej trylogii dobrego i mam obawy, że się zawiodę.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest niesamowicie wciągająca :) Jak na mój ograniczony czas czytania, to muszę powiedzieć, że pochłonęłam ją naprawdę ekspresowo :) Teraz z niecierpliwością oczekuję na premierę trzeciego (szkoda, że to ostatni :( ) tomu tej serii :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pierwsza część leży właśnie na moim biurku i czeka na swoją kolej.
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie zabrać się za tę serie :D
OdpowiedzUsuńCzytałam tej autorki duologię o fejach i było średnie, ale tą recenzją zachęciłaś mnie do dania kolejnej szansy autorce. Tym bardziej, że o wilkołakach jeszcze nie czytałam. ;)
OdpowiedzUsuńJuż od dłuższego czasu przymierzam się do tej książki ;D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji przeczytać pierwszej części, a już mam chęć zapoznać się z drugą ;)
OdpowiedzUsuńDrżenie mam za sobą, jednak druga część troszkę poczeka na swoją kolej. "Za niedługo" także trójeczka, oj muszę po nadrabiać, bo mam ochotę na nią.
OdpowiedzUsuńŚwietna książka. Czytałam dwa tomy i już nie mogę się doczekać trzeciego:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Mnie też Sam ogromnie irytował, taki pantoflarz się z niego zrobił:/ Może w trzeciej części mnie jakoś pozytywnie zaskoczy
OdpowiedzUsuńOby, bo już miałam dość jego nieudacznictwa! Przekonamy się nie długo:)
UsuńKsiążka czeka od kilku miesięcy na mojej półce. Mam nadzieję, że wkrótce po nią sięgnę, bo spotkałam się praktycznie z samymi pozytywnymi opiniami na jej temat.
OdpowiedzUsuńNie czytałam "Drżenia" chociaż po Twojej recenzji zaczynam żałować. Też chciałabym żeby jakaś lektura wciągnęła mnie po uszy, a myślę, że akurat tej serii by się to udało.
OdpowiedzUsuńJestem świeżo po jedynce, której zakończenie mnie lekko zaszokowało. Podobała mi się, ale nie polubiłam bohaterów (oprócz Isabel, ona jest genialna!), więc skoro w tej części z Samem jest gorzej... Caramba, mam złe przeczucia.
OdpowiedzUsuńNA pocieszenie Isabel staje się bardziej znaczącą postacią, więc nie jest źle ;)
Usuń