Nadeszła chwila, na którą wszyscy czekali. No może nie wszyscy, ale z pewnością Ci, którzy od miesięcy szturchali mnie wirtualnym kijem, żebym wrzuciła zdjęcia Gosiarellowej biblioteczki. Nie mając większego wyboru, w końcu uległam. Czemu tak długo zwlekałam? Powodów jest wiele. Jednym z nich jest to, że moje książki zazwyczaj podróżują. Dużo. Więcej i częściej niż ja. Co jest smutne. W każdym razie, gdy moje ulubione podróżują po Krakowie, Polsce i Europie, ciężko jest się zebrać by sfotografować to co zostało. Pojawiają się nowe wymówki 'za miesiąc odda mi koleżanka', 'za dwa powinny wrócić z Anglii' i tak w kółko. Chyba czas przestać się wymigiwać.
Każdy szanujący się mól książkowy uwielbia swoją biblioteczkę. Sama do swojej mam wyjątkowy sentyment, ponieważ była prezentem i wyzwaniem. Gosiarellowy Chłopak nie miał problemu z papierowymi cegłami, które znajdowały u mnie nowy dom, a przynajmniej nie miał go do momentu, w którym zaczął z nimi dzielić przestrzeń życiową. Gdy sytuacja zaczęła wymykać się spod kontroli, a ja miałam pilną potrzebę zaopatrzenia się w nowy regał, postanowił rzucić mi wspomniane wyzwanie. Obiecał własnoręcznie stworzyć idealnie dopasowany, jeśli wystarczy mi na dwa lata. Ogłupiona wizją długich półek i mebla, który wpasuje się w gołą ścianę, ochoczo zgodziłam się na te warunki. Minęło półtora roku, a ja chyba przegrałam. Na szczęście dzięki wyżej wspomnianym wędrującym książkom, on jeszcze tego nie zauważył. Dodatkowo ciągle uczę się oddawania słabszych książek do bibliotek i na cele charytatywne, więc jest duża szansa, że za pół roku nie będzie patrzył na mnie z dezaprobatą. Trzymajcie kciuki i nie kuście dobrymi książkami to może się uda! Wystarczy już ględzenia o historii regału, w końcu bardziej interesuje Was jej zawartość.
Górną półkę zamieszkują wampiry, wilkołaki, czarownice i inne paranormalne dranie. Jak widać mam słabość do "Zmierzchu". Porównując liczbę przeczytanych książek o krwiopijcach, do ilości powieści o nich na półce, dociera do mnie jak mało jest tych na tyle dobrych by trzymać dla nich miejsce. Zresztą nawet część tych, które jeszcze tu są, niebawem znajdzie nowy dom. Elsa zasługuje na towarzystwo lepszych powieści.
Maleficent strzeże półki o tematyce futurystycznej, apokaliptycznej, antyutopijnej itp. Aktualnie znajduje się tam większość moich ulubionych książek. Cudowny Przegląd Końca Świata, Uniwersum Metro 2033, trylogia Igrzysk Śmierci oraz Dobranych, których polskiego wydania się nie doczekałam, przez co musiałam zdobyć oryginał. Niemal tak samo ciężko było zdobyć pierwszy tom Deklaracji. Dobrze, że było warto.
Trzeci rząd zaczyna się jeszcze od futurystki, ale przynajmniej bardziej mechanicznej, później obcy, kosmos i kosmiczne przeróbki baśni. Swoją drogą Saga księżycowa jest bardzo sympatyczna! Od tego momentu fantastyka wszelaka. Gdyby ktoś pytał to Jesienne ognie są najlepsze! A i pewnie już zauważaliście, że mam słabość do figurek Funko z kolekcji POP! Kiedyś może opowiem Wam o nich coś więcej.
Czwórkę zaczynamy od mitologii, następnie niezwykłe moce, a na koniec anioły i demony.
Piątka to podróże w czasie i powieści historyczne. Tym razem bez figurki.
Półka nr 6 jaka jest każdy widzi.
Pierwsza część siódemki to baśnie, druga to misz-masz.
Na sam koniec pozycje większego formatu, bo ta półka jako jedyna została stworzona z myślą o większych książkach. Niestety nie na tyle by zmieściły się komiksy i większe cegiełki, ale nie można mieć wszystkiego.
Regał znajduje się na ścianie w wąskim przejściu, dlatego nie byłam w stanie uchwycić jej w całości od przodu. Niemniej wrzucam jej fragment:
Wystarczy na dziś. Mam nadzieję, że wystarczy aż do pojawienia się kolejnego regału i jego zapełnienia tzn. jeśli ktoś uzna, że wygrałam, bo w przeciwnym wypadku będę miała kłopoty.
Ps. Podzielicie się z Gosiarellą zdjęciami Waszych biblioteczek?
Każdy szanujący się mól książkowy uwielbia swoją biblioteczkę. Sama do swojej mam wyjątkowy sentyment, ponieważ była prezentem i wyzwaniem. Gosiarellowy Chłopak nie miał problemu z papierowymi cegłami, które znajdowały u mnie nowy dom, a przynajmniej nie miał go do momentu, w którym zaczął z nimi dzielić przestrzeń życiową. Gdy sytuacja zaczęła wymykać się spod kontroli, a ja miałam pilną potrzebę zaopatrzenia się w nowy regał, postanowił rzucić mi wspomniane wyzwanie. Obiecał własnoręcznie stworzyć idealnie dopasowany, jeśli wystarczy mi na dwa lata. Ogłupiona wizją długich półek i mebla, który wpasuje się w gołą ścianę, ochoczo zgodziłam się na te warunki. Minęło półtora roku, a ja chyba przegrałam. Na szczęście dzięki wyżej wspomnianym wędrującym książkom, on jeszcze tego nie zauważył. Dodatkowo ciągle uczę się oddawania słabszych książek do bibliotek i na cele charytatywne, więc jest duża szansa, że za pół roku nie będzie patrzył na mnie z dezaprobatą. Trzymajcie kciuki i nie kuście dobrymi książkami to może się uda! Wystarczy już ględzenia o historii regału, w końcu bardziej interesuje Was jej zawartość.
Górną półkę zamieszkują wampiry, wilkołaki, czarownice i inne paranormalne dranie. Jak widać mam słabość do "Zmierzchu". Porównując liczbę przeczytanych książek o krwiopijcach, do ilości powieści o nich na półce, dociera do mnie jak mało jest tych na tyle dobrych by trzymać dla nich miejsce. Zresztą nawet część tych, które jeszcze tu są, niebawem znajdzie nowy dom. Elsa zasługuje na towarzystwo lepszych powieści.
Maleficent strzeże półki o tematyce futurystycznej, apokaliptycznej, antyutopijnej itp. Aktualnie znajduje się tam większość moich ulubionych książek. Cudowny Przegląd Końca Świata, Uniwersum Metro 2033, trylogia Igrzysk Śmierci oraz Dobranych, których polskiego wydania się nie doczekałam, przez co musiałam zdobyć oryginał. Niemal tak samo ciężko było zdobyć pierwszy tom Deklaracji. Dobrze, że było warto.
Trzeci rząd zaczyna się jeszcze od futurystki, ale przynajmniej bardziej mechanicznej, później obcy, kosmos i kosmiczne przeróbki baśni. Swoją drogą Saga księżycowa jest bardzo sympatyczna! Od tego momentu fantastyka wszelaka. Gdyby ktoś pytał to Jesienne ognie są najlepsze! A i pewnie już zauważaliście, że mam słabość do figurek Funko z kolekcji POP! Kiedyś może opowiem Wam o nich coś więcej.
Czwórkę zaczynamy od mitologii, następnie niezwykłe moce, a na koniec anioły i demony.
Piątka to podróże w czasie i powieści historyczne. Tym razem bez figurki.
Półka nr 6 jaka jest każdy widzi.
Pierwsza część siódemki to baśnie, druga to misz-masz.
Na sam koniec pozycje większego formatu, bo ta półka jako jedyna została stworzona z myślą o większych książkach. Niestety nie na tyle by zmieściły się komiksy i większe cegiełki, ale nie można mieć wszystkiego.
Regał znajduje się na ścianie w wąskim przejściu, dlatego nie byłam w stanie uchwycić jej w całości od przodu. Niemniej wrzucam jej fragment:
Wystarczy na dziś. Mam nadzieję, że wystarczy aż do pojawienia się kolejnego regału i jego zapełnienia tzn. jeśli ktoś uzna, że wygrałam, bo w przeciwnym wypadku będę miała kłopoty.
Ps. Podzielicie się z Gosiarellą zdjęciami Waszych biblioteczek?
67 Komentarze
Cudownie:) Uwielbiam oglądać takie zdjęcia:) Zazdroszczę takiego porządku, bo ja to jakoś mam tak bez większego planu poukładane;) Ostatnio też zaczęłam słabsze pozycje oddawać do biblioteki - trzeba zrobić więcej miejsca na nowości;)
OdpowiedzUsuńMogę Cię okraść? Zakradnę się po cichu i zabiorę Ci tę figurkę ze śmiercią. I legendy irlandzkie. Kurczę, zabiłabym za legendy irlandzkie.:D Poluję na jakąś fajną mitologię z tamtych okolic, ale takie książki mają małe nakłady.:(
OdpowiedzUsuńOk, zacznę od tego, że regał jest śliczny, trzeba pochwalić Gosiarellowego Chłopaka. Długie regały są taaaakie fajne...
Dobrze, pierwsza półka, wampirki... Na Petioię poluję. Powiedz, dobre to? Warto zakupić? Z półki niżej poluję na Feeda, co będzie ogromnym wyzwaniem. Na półce 3 Cinder rządzi.:) Jesiennych ogni szukam, na razie znalazłam ebook.:) A co jest między W otchłani a Intruzem?
Półka niżej - kocham tę serię Mead, zarazy nie chcą wydać całości.:(
Gregory też muszę w końcu spróbować.
Doczekałam się biblioteczki. :D:D:D Tylko... co Twoje książki robią w Anglii? xD
Półki bez figurek wydają się smutne.:((
Ja swoją biblioteczkę może i bym pokazała, ale mam czasem nawet to trzy rzędy ustawione, a to tyyyle roboty...
Nie! Krzykowy zabójca jest mój i nie oddam :P Swoją drogą uwielbiam ten film :D
OdpowiedzUsuńPrzekażę mu, niech się cieszy. I tak, długie są świetne :D
Petioii jeszcze całego nie przeczytałam (obecnie 1/3) i muszę przyznać, że fajnie to wszystko zebrał i poskładał, wiec stawiam, że warto.
FEED jest tego warty. Ostatnio do mnie wrócił po długiej nieobecności i aż musiałam go przytulić na powitanie (nie osądzaj).
A tam się ukryła "Piąta fala", mówiłam jak cudowna to powieść?
Do tej serii Mead się jeszcze nie zabrałam, bo właśnie ten brak wydania kontynuacji trochę mnie boli ;(
Tak, w końcu wynudziłaś! A w Anglii to przez to, że dużo moich znajomych się tam przeniosło, a ich księgarnie są ubogo zaopatrzone w polskie tytuły, więc regularnie mnie okradają.
Ty mi się nie wymiguj. Teraz Twoja kolej!
Pięknie się to wszystko prezentuje :) Szczególe gratulacje dla Twojego chłopaka za stworzenie tak przytulnego miejsca dla "papierowych cegieł". Z kolei Ciebie podziwiam, ze wszystko tak starannie ułożyłaś :)
OdpowiedzUsuńImponująca półeczka... Moje zasoby są troszkę skromniejsze, ale się staram ciągle uzupełniać i kocham moje książeczki :)
OdpowiedzUsuńZabójca z Krzyku... fakt, to mógłby być on. A ja myślałam, że to śmierć... Ale i tak jest słodki!
OdpowiedzUsuńAle takie bardziej wierzeniowe czy literackie te wilkołaki i wampiry?
Wiem, że warto. Jutro pojadę do empiku, bo w internecie wyczytałam, że choć w magazynach pustki, to ostatnie egzemplarze powinny być na sklepie. I każę im szukać, aż znajdą.xDxD
Piątą falę czytałam, świetna jest. U mnie drugi tom już czeka na półce.:)
Ale warto to jest cudowna. Lepsza od sukuba i wampirów.:)
Ale ja mam naprawdę dużo do przenoszenia, wiesz...? xD
Oooo! Masz całą serię Kłamczuch! <3 ! Do tego Deklaracja! Mówiłam, że bardzo lubię? A Black Ice dobry? Czytałam Szeptem i było w porządku, ale nie wiem jak to wyszło.
OdpowiedzUsuńZacna kolekcja :D
Śmierć, Ghostface zwał jak zwał, ważne, że mordował w Krzyku i jest uroczy. Oglądałaś? Lubisz?
OdpowiedzUsuńWierzeniowe. Cofa się do starożytności i leci przez kolejne wieki wierzeń. Dokłada przy tym różne formy wampiryzmu. Część z nich bardziej przypomina mi sukuby, ale co tam.
I słusznie! Już nie mogę się doczekać by o tym z Tobą pogadać. Mocno trzymam kciuki, żeby Ci się podobało. Co może utrudnić to moje nastawianie na epicką powieść, więc staraj się podchodzić z rezerwą.
Zazdroszczę drugiego tomu!! Muszę w końcu kupić!
Akademia mi nie podeszła, ale od sukuba nie mogę być lepsza, to nie wykonalne :P
Jestem cierpliwa, zwłaszcza, że też musiałaś na mnie swoje odczekać :P
Dziękuję, chłopak się teraz dumnie szczerzy ;)
OdpowiedzUsuńPięknie masz to poukładane:) Jak w księgarni :D W nowym domu też kupię sobie takie długie półki na całą ścianę :)
OdpowiedzUsuńMasz naprawdę pokaźną biblioteczkę, której szczerze zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńJa mam chyba około 60 książek, dalej zbieram kolejne pozycje. Jest tyle książek, które chciałabym przeczytać a nie mam na nie czasu..
Śliczna biblioteczka
Pozdrawiam,
Oglądałam, dobry film. Chociaż niestety najpierw oglądałam Straszny film i ciągle miałam w głowie Wazzzzaaaaaaaaaaaap! xD
OdpowiedzUsuńTo chyba sobie sprawię. A sukkuby i wampiry z tego samego worka wyszły właściwie, więc nic dziwnego, że takie coś tam jest.;)
Najpierw muszą ją dla mnie znaleźć. Bo będzie bida.
Jeszcze nie miałam kiedy przeczytać dwójki, więc masz szansę być pierwsza.:)
Akademia nie była bardzo zła, ale też nic szczególnego. Sukub był dobry, ale jak byłam team Roman, więc sama rozumiesz, jak mnie wkurzyła... no ale ta seria jest jeszcze lepsza. Serio serio.
No dobra, postaram się. Dzisiaj już nie, bo światło kiepskie, ale postaram się jutro choć część sfotografować.
Dziękuję, ale u Ciebie też bardzo ładnie i kolorystycznie! Gdy sobie sprawisz nowe w nowym domu to też poproszę o zdjęcie ^^
OdpowiedzUsuńPrzy okazji strasznie zazdroszczę Obsydianu <3
A ja powiem tylko jedno: powinnaś dostać po głowie za trzymanie "Cmentarza zapomnianych książek" na jednej półce wraz z greyopodobnym czymś. O!
OdpowiedzUsuńŁaaaa! Gosiarella ma Feed! A ja go nigdzie dostać już nie mogę :( Czekam na dodruk
OdpowiedzUsuńWidziałam kilka sztuk na allegro, a z tego co pisała niżej Iara, zdarzają się jeszcze zagubione egzemplarze w księgarniach. Trzymam mocno kciuki byś znalazła FEED, bo naprawdę warto! :)
OdpowiedzUsuńMasz przepiękną biblioteczkę. Można pozazdrościć :) Mam nadzieję, że uda Ci się wytrwać i regał wytrzyma okres 2 lat :) Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńNiby oglądałam najpierw horror, a i tak gdy widzę sceny z Ghostfacem to słyszę Wazzzaaaaup. Życie po strasznym filmie już nigdy nie będzie takie samo :P
OdpowiedzUsuńPowiedziałabym, żebyś im pogroziła, ale może lepiej nie, bo w odwecie wyrwą ostatnią stronę i co będzie?
Też jestem w Teamie Romka ;) Ten drugi był straszną pierdołą.
Ha! Czekam!
Dziękuję. Poukładane, bo mam perwersyjną radochę z stania przy niej i układania.
OdpowiedzUsuńSłuszna decyzja. Nie ma sensu tracić bezcenne miejsce na słabsze książki ;)
Ale zamyka półkę, którą rozpoczynają Niezwykłe kobiety Romanowów, wiec zacnie. Przy okazji Greyopodobne coś (jeśli chodzi o Hart) jest znacznie lepsze od Greya :) Więc nie bij :P
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale jeśli się nie pohamuję to mnie przez nią z domu wyrzucą :P
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mamy tak mało czasu na przyjemności, gdy tak dużo trzeba przeznaczać na obowiązki. Mam nadzieję, że będą Ci się trafiać godne pozycje by bezcennego czasu nie marnowały ;)
Deklaracje mam na razie tylko pierwszy tom, mi też się bardzo podobał. Black Ice - mi się fajne, ale całkiem niepodobne do Szeptem (chociaż przyjemnie się czytało). :)
OdpowiedzUsuńMoja biblioteczka jest chyba na fanpage'u ale to nie to samo co u Ciebie choć kilka książek się powtarza :)
OdpowiedzUsuńA jak znowu będę finansowo na fali wznoszącej to nie ma to tamto, znowu będę kupować i kupować aż mnie wyrzucą z domu :D
Wiesz, że wielbię Twoje zbiory? Wiesz :D
Muszę się zgodzić. Wazzzzzaaaaaaaaap!^^
OdpowiedzUsuńGrozić nie będę, bo mi nie dadzą i co zrobię?
No to w tej drugiej serii jest facet dwa razy gorszy od Setha. I drugi... taki... mrrrau...
Ale uprzedzam, że moja nie jest taka ładna, bo mam mało półek i panuje tłok. I żadne urocze figurki nie zechciały mnie odwiedzić.
Popieram, Hart jest lepsza. A na pewno ta wydawana przez Czarną Owcę niż Mirę :D
OdpowiedzUsuńŚlinię się... Czy to wystarczająco wymowny komentarz? xD
OdpowiedzUsuńJa szturchałam prawdziwym kijem, nie wirtualnym! I przegapiłam ten wpis, na fb mi się nie pokazał:( Półki widziałam na żywo, wierzcie mi jest na co popatrzeć!
OdpowiedzUsuńO nieeeeee!!!! Totalnie się zakochałam w tych figurkach, czemu one są takie drogie?!?! ;(((
OdpowiedzUsuńOżesz! Właśnie tego tomu nie czytałam, a teraz przez Ciebie muszę!
OdpowiedzUsuńKusisz los! Jak Cię już wyrzucą z domu z tymi książkami i będziesz zmuszona zamieszkać pod mostem to pamiętaj, że chętnie przygarnę książki...tzn. przechowam. Zwłaszcza Śliwki!
OdpowiedzUsuńWiem, i masz do nich nieograniczony dostęp, więc czemu nie korzystasz? :P
W takim razie zrób słodką minkę, a jak to nie pomoże pokaż im zdjęcie kota ze Shreka!
OdpowiedzUsuńPotrafiła stworzyć kogoś gorszego? Tzn. jest jeszcze bardziej ciapowaty czy jak?
Przeżyję, obślinię książki!
2 i 3 są nieco słabsze od Deklaracji. Wiesz, chyba uznam za plus, że nie jest podobna do Szeptem. Jest tam coś paranormalnego/fantastycznego?
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Też mam taką nadzieję, bo inaczej będę miała kłopoty ;)
OdpowiedzUsuńWierz mi, ja też się w nich zakochałam, a gdyby były tańsze to byśmy w nich utonęły :P Chociaż to nie byłoby wcale takie złe :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie <3
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, szturchała! Chociaż nie przyznawałabym się do tego publicznie :P
OdpowiedzUsuńNie wiem co się ostatnio dzieje z FB. Tnie zasięgi tak, że aż już się krzywię. To już dochodzi do setek odbiorców tylko dziesiątek i to nie w tym wyższym pułapie.
Wiem, wiem - książki weźmiesz a mnie zostawisz pod mostem, żebym nie przynosiła pecha :D
OdpowiedzUsuńBo się boje, że będę Ci je przetrzymywać 100 lat - ale któregoś pięknego dnia przyjdę i pożyczę co nieco :)
Nie, ta książka bardziej zalicza się do kategorii thriller (z elementami romansu jako że jest to książka przeznaczona raczej do płci pięknej).
OdpowiedzUsuńCudownie ułożone książeczki na półeczkach ;)
OdpowiedzUsuńMoja jest znacznie skromniejsza :) a napewno slabiej uporządkowane niż u ciebie
Mam! Miła pani przeszukała caluśki sklep, ale mam!
OdpowiedzUsuńTrochę ciapowaty, obłudny i totalnie beznadziejny. Ale za to ten drugi jest jak marzenie.
Ale... moje książki chcesz ślinić?
Kiedyś cię chyba okradnę :3 haha Oczywiście żartuję XD (a może nie? :D)
OdpowiedzUsuńMoja biblioteczka nie jest tak uporządkowana, może kiedyś była. Na chwilę obecną książki są poukładane w dziwnych pozycjach, kompletnie nie składnie - armagedon. Trzeba będzie zrobić porządki.
Zapraszam do mnie: http://chcecosznaczyc.blogspot.com/
Super! Teraz łątwiej pójdzie szturchanie Cię byś przeczytała! :)
OdpowiedzUsuńNie martw, się wirtualna ślina nie brudzi :P
W tej chwili czytam Drogę królów, więc chwilowo szturchanie nie podziała.:)
OdpowiedzUsuńUff. Zrobiłam zdjęcia około połowy moich zbiorów. Chcesz częściami czy całość? (Całość jutro lub pojutrze).
Tak, tak, trzeba sprawdzać, czy mają na sklepie i być tak upierdliwym, aż znajdą. ^^
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Blog Award :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga :)
Zostałaś nominowana do Liebster Blog Award :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga :)
Oj nie prawda, już przyzwyczaiłam się do Twojego pecha, który udziela się innym :P Przynajmniej dopóki cierpią tylko sprzęty jestem w stanie temu podołać :P
OdpowiedzUsuńNic się nie bój, nie przeżyjemy 100 lat :P
Dziękuję ;) Zainspirowała mnie amerykańska booktuberka.
OdpowiedzUsuńMinimalizm jest w modzie ;)
I teraz nie wiem czy montować alarm czy nie :P
OdpowiedzUsuńDziwnych pozycjach? To brzmi ciekawie!
Weszłam na bloga, nie znalazłam biblioteczki, ale za to sporą kolekcję książek :)
Dzięki ;)
OdpowiedzUsuńDzięki, teraz już wiem na co mam się przygotować ;)
OdpowiedzUsuńPodejrzewałam, że nie może być zbyt pięknie :P
OdpowiedzUsuńMogę w częściach ;)
Kochana, Czarna Owca wydała kilka jej książek, bodajże 4? Mam je na półce, wszystkie bardzo dobre. :D
OdpowiedzUsuń4?! Jakim cudem słyszałam tylko o Zniewolonej? O.o
OdpowiedzUsuńNie ma za co ;p
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoje odpowiedzi :)
Takie życie, nie? Ale kupiłam też Deadline, więc mwm całą trylogię. :)
OdpowiedzUsuńOk, to dziś się pochwalę.
I... ale tu... inaczej!
Jestem z Ciebie taka dumna! :*
OdpowiedzUsuńCzekam!
Zmieniłam w końcu szablon :) Niestety potrzeba jeszcze kilku poprawek, ale tak ogólnie może być?
Moja biblioteczka jest akurat bardzo skromna :) Jedyny plus tego jest taki, że książki na razie mi się mieszczą. W miarę. No dobra... Ledwo co. ^^
OdpowiedzUsuńOglądając Twoją mam ochotę wpaść do Ciebie i pożyczyć sobie większość książek :D Mamy trochę podobny gust. A fakt, że masz Metro sprawia, że masz u mnie +10 punktów do lubienia Gosiarelli :D (hm... za dużo "mieć" w jednym akapicie. Ale ze mnie materialistka...:P)
Rozumiem, że po kolejnych zakupach ta skromna kolekcja będzie musiała siedzieć za drzwiami wejściowymi :P
OdpowiedzUsuńUhhhu! Mam +10 do lansu ^^ Specjalnie się nie obrażę, za pożyczanie, bo muszę przez jakiś czas utrzymać wrażenie, że się wszystko mieści na regale :P
To kiedy mogę zjawić się z wielkim worem w celach pożyczki? ^^
OdpowiedzUsuńJak załatwisz wór :P
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/media/set/?set=a.430895690392856.1073741828.430860863729672&type=3
OdpowiedzUsuńZdjęcia moich półeczek w regale :)
Zdecydowanie mamy podobny gust :)
OdpowiedzUsuńZniewolona, Nieznajomy, Naga, Nieczysta. To są wszystkie jej z Czarnej Owcy. Czekam na kolejne jakieś :D
OdpowiedzUsuńNo ja nie dziwię się, że twoje książki tak często podróżują ;) Masz ich
OdpowiedzUsuńtak wiele, że możesz spokojnie bibliotekę otworzyć *O* I tak, Saga
księżycowa jest bardzo sympatyczna! :D
Hehe, ja swoje książki potrafię układać godzinami, żeby się wszystkie pomieściły, a co jakiś czas pojawiają się nowe :3
Pozdrawiam~~
Gdzie kupilas anglojezyczne tomy Dobranych?:D
OdpowiedzUsuńPrzywieźli mi z Anglii, ale jeśli dobrze kojarzę to jest kilka księgarni internetowych zajmujących się anglojęzycznymi książkami.
OdpowiedzUsuń