Looking For Anything Specific?

Header Ads

Wszyscy zginą, czyli spoiler w serialu historycznym


Powyższe zdjęcie oddaje to co mam ochotę zrobić, gdy słyszę spoiler do najnowszego odcinka serialu lub co gorsza ktoś zdradza mi zakończenie książki/filmu. Spoilery potrafią zepsuć całą frajdę z oglądania nawet najbardziej przewidywalnych produkcji, jednak co z tymi, których fabuła została oparta o wydarzenia historyczne? Czy można je zaspoilerować, a głowy nauczycieli i historyków wbić na pal? Nie sądzę, ale pewnie dlatego, że moja też by się tam znalazła.

[Lojalnie ostrzegam, że jeśli brzydzicie się historią i uważacie, że fakty historyczne mogą być uznawane za spoilery to czytajcie poniższy tekst bardzo ostrożnie, bo możecie napotkać na kilka informacji, które mogą Wam się nie spodobać.]

Na ogół nie znoszę spoilerów. Tracę całą przyjemność z oglądania, gdy wiem co mnie czeka. Niemniej przy serialach historycznych tego problemu nie mam. Głównie dlatego, że nigdy nie jestem do końca pewna, czy twórcy nie odejdą od faktów, by przedstawić swoją wersję przygód postaci historycznych. Czasami takie zmiany są drobne, a czasami widz dostaje alternatywną wersję historii. Czym to się różni? Przykładowo "Dynastia Tudorów" stosunkowo wiernie przedstawia życie  Henryka i jego sześciu żon oraz problemy religijne i polityczne w XVI-wiecznej Anglii, więc różnicę miedzy tym, co widzimy na ekranie, a tym co możemy przeczytać w książce historycznej są niewielkie. Za to w "Reign" (możecie ją znać też pod koszmarnym polskim tytułem "Nastoletnia Maria Stuart") historia traktowana jest bardzo swobodnie, bo nawet część z głównych bohaterów nigdy nie istniała, jak np. Bash. Dlatego ciężko mi uwierzyć, że serial skończy się tak, jak powinien się skończyć. Ha! Widzicie? Nawet teraz staram się ograniczać informację, które mogłyby jednak popsuć Wam zabawę. Dobra dość tego! W końcu muszę udowodnić, że spoilery w produkcjach historycznych nie istnieją, jeśli dotyczą faktów! To trochę tak, jakbyście się zdenerwowali, że ktoś przed seansem "Titanica" zdradził, że statek zatonął. Idąc tym tropem powinniśmy także milczeć, gdy akcja toczy się w czasach I lub II Wojny Światowej, bo moglibyśmy przez przypadek zdradzić kto wygrał.
Reakcja ludzi, gdy mówię, że Spartacus umrze.
Ja rozumiem, naprawdę rozumiem, że można nie lubić historii i nie trzeba znać każdego wydarzenia, które miało miejsce, ale ustalmy, że są informacje, których wstyd nie znać. Jestem wyrozumiała, więc uzgodnijmy, że chodzi o te najbardziej oczywiste z oczywistych np. Niemcy przegrali wojnę (można się tego domyślić patrząc na współczesną mapę polityczną świata), niewolnictwo zostało zniesione (w końcu czy widziałeś w ostatnim czasie niewolnika do kupienia na pobliskim targu?) i bohater umrze. Skąd wiem o tym ostatnim? Skoro oglądasz film/serial oparty na wydarzeniach historycznych to jest spora szansa, że bohater urodzony dajmy na to w XV wieku nie dożył do XXI wieku (wyjątki się zdarzają, ale to już zahacza o fantasy). W końcu każdy zna przybliżoną ilość lat ludzkiego życia i może sobie obliczyć, że Spartakus, Napoleon, Maria Antonina, Lenin, Juliszu Cezar etc. nie żyją. To nie powinien być dla nikogo specjalny szok, prawda? Przy okazji można założyć, że książka/film/serial przedstawiający losy osób, które wpłynęły na dalszy bieg historii będzie zakończony sceną śmierci. Powód jest prosty: ludzie, o których warto robić filmy to osoby, które do końca swoich dni starają się podporządkować świat swojej wizji albo ich losy są tak burzliwe, że nawet w ostatnich dniach nie mają chwili wytchnienia. Stąd też nie powinno być wielką niespodzianką, że w ostatniej scenie zobaczymy moment śmierci bohatera. Czy to spoiler? Oczywiście, że nie! To byłoby przecież absurdalne.
Posłuchaj go! 
Skoro samo wyjawienie, że postać historyczna umarła nie jest spoilerem to co może nim być? Może zdradzenie okoliczności śmierci? Bazując na powyższych przykładach mogłoby to wyglądać tak: Spartakus polegnie w walce o wolność, Napoleon umrze po zesłaniu na wyspę Świętej Heleny, Maria Antonina zostanie ścięta na gilotynie, Lenina możecie zobaczyć w mauzoleum, bo się stamtąd nie rusza, Juliusz zostanie zadźgany przez kolegów. Te informacje nie są zaskakujące, a jednak część osób uważa je za spoiler i z pewnością byłby by nim, gdy dotyczyły tworu fikcyjnego np. Gry o Tron. I choć wierzę, że nie da się zaspoilerować serialu historycznego to i tak serce mi się łamię na samą myśl, by powiedzieć Wam jak skończyły się losy Marii Stuart. Ba! Ciągle mam nadzieję, że twórcy napiszą alternatywną wersję jej historii. W końcu to serial stacji The CW, więc powinno być pozytywnie, prawda? Może ta naiwna nadzieja powinna stanowić granicę między spoilerem a faktem? 

Załóżmy, że wszyscy znamy historię Marii Stuart i Franciszka, więc wiemy, że [Spoiler z najnowszych odcinków Reign] Franciszek umrze, ale nie spodziewaliśmy się, że tak szybko, bo pomiędzy śmiercią Marii de Guise a Franciszka II powinien być odstęp półroczny, a nie kilkudniowy (czyt. jednoodcinkowy), jak w "Reign". Na tym przykładzie łatwo odróżnić spoiler od faktu, więc spróbujmy: 
[FAKT] Maria de Guise umiera w czerwcu 1560 roku, a Franciszek II w grudniu 1560 roku na infekcję ucha - gdyby taką informację poznał fan serialu czułby, że nie musi się jeszcze martwić o bohatera, bo Maria ma się dobrze lub dopiero w najnowszym odcinku wyzionęła ducha. 
[SPOILER] W odcinku po śmierci Marii de Guise umrze również Franciszek, oddając życie za Marię Stuart - to nie ma nic wspólnego z historią i jest wymysłem twórców, więc może być potraktowane jako spoiler.

Rozumiecie różnicę, prawda? W produkcji opartej na wydarzeniach historycznych nigdy nie możemy mieć pewności, czy twórcy będą się trzymać faktów. Dlatego za spoiler można uznać na przykład zdradzanie tego, co stanie się w konkretnych odcinkach, a nie to co zdarzyło się w rzeczywistości. Niemniej postarajcie się znaleźć w sobie odrobinę współczucia dla fanów konkretnych produkcji i nie mówicie im jak okrutny los spotkał pierwowzory ich bohaterów. 

Ps. Niebawem na blogu zapanuje Historyczna Zima, więc wolę Was uprzedzić jakie mam podejście do spoilerów. Mam nadzieję, że też już nie możecie się doczekać tej tematycznej pory roku!
Ps2. Gosiarella zachorowała, więc bardzo chętnie obejrzy serial/film historyczny - polećcie coś! 

Prześlij komentarz

0 Komentarze