Autor: Mari Jungstedt
Wydawca: Bellona
Literatura Szwecka
Data wydania: Lipiec 2011
Liczba stron: 360
"Wyjątkowo upalne lato sprawiło, że na Gotlandię ściągają tłumy turystów. Ogromnym szokiem dla letników odpoczywających na jednym z campingów jest morderstwo dokonane z nietypowej broni na jednym z gości. Ofiarą jest najzwyklejszy z pozoru obywatel i drobny przedsiębiorca Peter Bovide. Śledztwo prowadzone przez komisarza Knutasa i jego zastępcę Karin Jacobsson przebiega wielotorowo i wymaga międzynarodowej współpracy. Z biegiem czasu okazuje się bowiem, że ofiara była uwikłana w nielegalne formy zatrudniania pracowników zagranicznych oraz być może w równie niezgodny z prawem handel alkoholem. Dochodzenie jest niezwykle trudne i początkowo niezbyt owocne. Analiza różnych wątków każdorazowo doprowadza bowiem policjantów na ślepy tor. Kolejnym wstrząsem dla śledczych staje się drugie morderstwo, popełnione kilka tygodni później przez najwyraźniej tego samego sprawcę. Pozorny brak motywów działania mordercy jak też powiązań pomiędzy obiema ofiarami, stanowi wyjątkowo trudny orzech do zgryzienia. Zaskakujące zwroty akcji ukazują, jak wskutek kilku zbiegów okoliczności pewne tragiczne zdarzenia sprzed wielu lat zaważyły na losach ludzi, których przypadek znowu ze sobą zetknął."
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Peter Bovide pod czas spędzania wakacji ze swoją rodziną zostaje zamordowany. Strzał w głowę z bliskiej odległości, a następnie reszta nabojów wystrzelonych w brzuch, stanowią zagadkę dla zastępcy komisarza policji kryminalnej Karin Jacobsson, która prowadzi tą sprawę podczas nieobecności komisarza Andresa Knutasa. Pojawia się pytanie: kto i dlaczego zabił Petera? Przecież ofiara była przeciętna do granic możliwości i niczym się nie wyróżniała. Oddany mąż i kochający ojciec dwójki dzieci, oddany przyjaciel i dobry wspólnik w firmie budowlanej. Wszyscy oceniali go, jako spokojną, cichą i bezkonfliktową osobę, więc komu mógł się narazić? Sprawa wydaję się tak niezwykła, że komisarz Knutas skraca swój urlop, zostawiając swoją rodzinę samą w Danii, po to, aby pomóc w śledztwie. Sprawa jeszcze bardziej się komplikuję, gdy zostaje znalezione kolejne ciało...
Jak to zwykle w życiu bywa, nie tylko policja stara się rozwiązać tą sprawę. Johan Berg, reporter Telewizji Szweckiej na Gotlandii wraz z kamerzystką Pią Lilja również badają okoliczności morderstwa oraz starają się odnaleźć jego przyczynę.
Mari Jungstedt wprowadza w swojej powieści również rozległe wątki poboczne. Jednym z nich są relacje między Johanem i jego byłą narzeczoną i matką jego malutkiej córeczki - Emmą. Kolejną odskocznią od głównego wątku jest historia Very. Jest ona młodą dziewczyną wybierającą się na rodzinne wakacje na Gotska Sandön. W przeciwieństwie do pozostałych motywów, losy Very są datowane na lato 1985 roku.
Na pierwszych stronach książki witają nas bardzo bogate opisy krajobrazu wyspy Fårö. Te opisy towarzyszą nam przez całą książkę, by szczegółowo przedstawiać każdy element świata, jaki otacza miejsca akcji. Z jednej strony jest to dużą zaletą, ponieważ w powieściach kryminalnych każdy drobiazg może okazać się cenną wskazówką. Niestety dla mnie było to już w pewnym momencie absurdalne, ponieważ dajmy na to opis obuwia przypadkowego przechodnia zwykle nie wnosi wiele do akcji. Autorka również bardzo skrupulatnie opisywała każdą, najdrobniejszą zmianę klimatu, lekki wietrzyk, otoczenie basenu itp. Takie wiadomości - śmieci specjalnie mnie nie interesują, a wręcz denerwują, gdy przeciągają dalszy bieg wydarzeń.
Pani Jungstedt wprowadza również wielu, wydawałoby się zupełnie zbędnych bohaterów wraz z ich obszernym bagażem cech charakteru, wyglądu oraz przybliżoną historią życia. Taka drobiazgowa charakterystyka wprowadziła u mnie zamęt przy odbiorze w początkowym etapie czytania. Przynajmniej nie można zarzucić autorce, że jej postacie są niedopracowane.
Jednym z głównych bohaterów powieści jest Andres Knutas, który daje się poznać, jako bystry i całkowicie oddany swojej pracy policjant. Każdą wolną chwilę poświęca na ściganie przestępców. Na prywatnym gruncie stara się z kolei zrozumieć co łączy go ze swoją żoną. Odnoszę wrażenie, że rozmyśla nie tylko nad swoją sytuacją małżeńską, ale także nad swoimi stosunkami z Karin.
Karin jest skomplikowaną postacią, bardzo skrytą przez co nie umiałam zrozumieć, czym się kieruje i do czego dąży, oczywiście poza rozwikłaniem zagadki morderstwa. Dopiero pod koniec książki mamy okazję poznać jedną z jej tajemnic i nabrać do niej więcej sympatii.
Postać Very najbardziej przypadła mi do gustu. Rodzice od zawsze woleli swoją młodszą córkę i to jej poświęcali całą uwagę. Chłopcy też woleli jej siostrę, bo była ładniejsza i bardziej otwarta. Mimo tego Vera kochała swoją siostrę i nie czuła do niej o to żalu. Chyba właśnie to spowodowało, że tak bardzo przypadła mi do gustu. Ciągle emanowało z niej dobro i troska o innych, nawet gdy to właśnie ona potrzebowała jej najbardziej.
Największym plusem powieści jest przyglądanie się kulisom śledztwa. Wraz z policjantami przechodziłam każdy szczebel po kolei. Oczywiście na filmach i serialach pokazują, jak policjanci rozwikłują zagadkę kryminalną, ale to nie to samo. Tu wydawało się to naprawdę realne i absolutnie fascynujące, chociaż przy tym mozolne, ale to chyba takie tempo jest prawdziwe.
Drugim naprawdę dużym plusem jest to, że odnalazłam się w powieści bez najmniejszego problemu, choć "Słodkie lato" jest którąś z kolei powieścią kryminalną opowiadającą o śledztwach Andresa Knutasa. Nie ma praktycznie żadnych odwołań do poprzednich książek z cyklu, a jedynie na samym początku pojawia się krótka notka, jakby ściąga dotycząca głównych postaci. Naprawdę rewelacyjne rozwiązanie.
Podsumowując "Słodkie lato" jest dobrą książką, która przedstawia rozwiązywanie zagadki kryminalnej w sposób bardzo rzetelny. Jednak bardzo drobiazgowe opisy i liczne postacie wyjątkowo mnie męczyły. Jestem przekonana, że osoby które lubią wnikać w świat przedstawiony całym sobą, zakochają się w tej książce bez reszty, dlatego to im właśnie ją polecam!
Ocena: 3 / 6
~~~~~~~~~~
5 Komentarze
Sama nie wiem czy są dopisać. Niby moje klimaty, ale jest przeciętna, a teraz mogę brać tylko niezwykłe. Pomyślę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie wiem czy mam ochotę czytać tak realistyczne kryminały, więc na razie sobie odpuszczę. Poza tym natłok szczegółów i dość niska ocena też nie działa zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę aż taka słaba ta książka? A ja wiązałam z nią duże nadzieje. No cóż, nie będę jej aż tak usilnie szukać, jak sama wpadnie w moje ręce to przeczytam i tyle.
OdpowiedzUsuńMaruda007 - I masz rację. Nie ma sensu tracić czasu na coś, co nam nie sprawi przyjemności.
OdpowiedzUsuńNikki, Cyrysia - Z ciekawości, jak będziecie ją widziały w księgarni looknijcie na pierwszą stronę, albo was odstraszy albo przyciągnie, ale na pewno zrozumiecie o co mi chodziło z licznymi szczegółami.
EH..nie moje klimaty. Odpuszczę sobie tę lekturę;/
OdpowiedzUsuń