Autor: Adrienne Barbeau
Cykl: Wampiry Hollywoodu (#2)
Wydawca: Rebis
Data wydania: 2011
Liczba stron: 328
"Ovsanna Moore jest nie tylko królową horroru, ale i najprawdziwszą kasztelanką Wampirów Hollywoodu. Dobiega pięćsetki, wciąż jednak jest nadzwyczaj atrakcyjną kobietą, która nie boi się żadnych wyzwań. Peter King, najlepszy policjant w Beverly Hills, widział już niejedno, ale to, co przeżył przy pierwszym spotkaniu z Ovsanną, długo nie mogło mu się pomieścić w głowie.
I gdy wydawało się, że wszystko w światowej stolicy filmu wraca do normy, a Ovsanna i Peter spokojnie będą mogli oddać się temu, co ich oboje ukąsiło, istoty rodem z filmowych produkcji znów atakują. (...)"
-------------------------------------------------
Pierwsza część cyklu "Wampiry Hollywoodu" wprowadziła nas do świata show biznesu, w którym królują wampiry. Kasztelanką miasta jest znana aktorka Ovsanna Moore. W pierwszej części wraz z Wampirami Hollywoodu oraz wywiadowcą Peterem Kingiem, unicestwiła Lilith oraz jej potworki. W "Miłość kąsa" mamy okazję zapoznać się ze skutkami wcześniejszych czynów.
Peter po poznaniu prawdziwej natury Ovsanny postanowił zaprosić ją na randkę i to nie byle jaką, bo na wigilię do swoich rodziców. W trakcie randkowych przygotowań na posiadłość wampirzej aktorki przedostaje się intruz, olbrzymi wilkołak. Po stoczeniu walki gigantyczny wilk ucieka, jednak Ovasanna wie, że to dopiero początek jej problemów. W między czasie bardzo bliska asystentka Ovsanny, Maral, wraca do rodzinnego miasta, a tam czaka ją zmierzenie się z "problemem" brata. Ten kłopot przywozi ze sobą do Hollywoodu, gdzie już pojawia się kolejne morderstwo powiązane przez policję z Kinowym Kosiarzem. Wszystkie te wydarzenia ponownie zwiastują poważne kłopoty, z którymi kasztelanka musi się zmierzyć.
Ponownie spotykamy się z podwójną narracją, z perspektywy Ovsanny i Petera. Dla ułatwienia każdy z rozdziałów jest poprzedzony małym obrazkiem (pistoletem lub ustami z wystającymi kłami), wskazującym który z bohaterów będzie w danym momencie snuł swoją opowieść. Rozwiązanie to jest bardzo dobre, gdyż mamy okazję zapoznać się z dwoma różnymi punktami widzenia. Postacie są ciekawie wykreowane, choć nie zaskakują, ani specjalnie nie ewoluują.
Ovsanna ma bardzo twardy charakter i nigdy nie okazuje słabości. Jako wampirzyca i kasztelanka nie może sobie zresztą na to pozwolić. Peter jest z kolei bardziej zasadniczy, ale także opiekuńczy i odważny. Właściwie ich charaktery nie różnią się między sobą, aż tak, jak można by było tego oczekiwać. Najważniejszym punktem ich łączących jest silne pożądanie, które tworzy atmosferę romansu. Wątek romantyczny ustępuje jednak kryminałowi, na którym to bardziej skupia się akcja.
Książka jest przystępnie napisana. Czyta się ją łatwo i szybko. Akcja utrzymuje przyzwoite tempo, a niektóre rozwiązania nawet zadziwiają. Niestety pojawił się także minus, a mianowicie autorka zaśmieca swoją historię nic niewnoszącymi anegdotami z życia bohaterów. Owszem niektóre bywają całkiem interesujące lub zabawne, jednak w większości tylko zapychają kartki.
"Miłość kąsa" polecam osobą lubiące kryminały z romansem w tle, gdyż wampirza wersja może okazać się ciekawym urozmaiceniem gatunku. Podobnie sprawa się ma z fanami krwiopijców. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.
"Zobaczyłem je na własne oczy i uwierzyłem, że moje oczy nie kłamią."
Pierwsza część cyklu "Wampiry Hollywoodu" wprowadziła nas do świata show biznesu, w którym królują wampiry. Kasztelanką miasta jest znana aktorka Ovsanna Moore. W pierwszej części wraz z Wampirami Hollywoodu oraz wywiadowcą Peterem Kingiem, unicestwiła Lilith oraz jej potworki. W "Miłość kąsa" mamy okazję zapoznać się ze skutkami wcześniejszych czynów.
Peter po poznaniu prawdziwej natury Ovsanny postanowił zaprosić ją na randkę i to nie byle jaką, bo na wigilię do swoich rodziców. W trakcie randkowych przygotowań na posiadłość wampirzej aktorki przedostaje się intruz, olbrzymi wilkołak. Po stoczeniu walki gigantyczny wilk ucieka, jednak Ovasanna wie, że to dopiero początek jej problemów. W między czasie bardzo bliska asystentka Ovsanny, Maral, wraca do rodzinnego miasta, a tam czaka ją zmierzenie się z "problemem" brata. Ten kłopot przywozi ze sobą do Hollywoodu, gdzie już pojawia się kolejne morderstwo powiązane przez policję z Kinowym Kosiarzem. Wszystkie te wydarzenia ponownie zwiastują poważne kłopoty, z którymi kasztelanka musi się zmierzyć.
Ponownie spotykamy się z podwójną narracją, z perspektywy Ovsanny i Petera. Dla ułatwienia każdy z rozdziałów jest poprzedzony małym obrazkiem (pistoletem lub ustami z wystającymi kłami), wskazującym który z bohaterów będzie w danym momencie snuł swoją opowieść. Rozwiązanie to jest bardzo dobre, gdyż mamy okazję zapoznać się z dwoma różnymi punktami widzenia. Postacie są ciekawie wykreowane, choć nie zaskakują, ani specjalnie nie ewoluują.
Książka jest przystępnie napisana. Czyta się ją łatwo i szybko. Akcja utrzymuje przyzwoite tempo, a niektóre rozwiązania nawet zadziwiają. Niestety pojawił się także minus, a mianowicie autorka zaśmieca swoją historię nic niewnoszącymi anegdotami z życia bohaterów. Owszem niektóre bywają całkiem interesujące lub zabawne, jednak w większości tylko zapychają kartki.
"Miłość kąsa" polecam osobą lubiące kryminały z romansem w tle, gdyż wampirza wersja może okazać się ciekawym urozmaiceniem gatunku. Podobnie sprawa się ma z fanami krwiopijców. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Ocena: 4+/6