Tytuł: Skandalista
Autor: Nicola Cornick
Wydawca: Mira
Data wydania: 11.2012
Liczba stron: 384
"Młody hrabia Benjamin Hawskmoor, bywalec londyńskich salonów, cieszy się ogromnym powodzeniem u dam. Ten skandalista i uwodziciel nie ukrywa, że ożeni się tylko z bogatą dziedziczką. Catherine Fenton pochodzi z bogatego domu, ale zrobi wszystko, by wyrwać się spod władzy bezwzględnego ojca. Na przyszłego męża wybrano jej lorda Whitersa, wspólnika ojca w interesach, brutala i cynika, którego nie cierpi. Catherine i lord Hawskmoor spotykają się w niezwykłych okolicznościach. Romans przerodzi się w niebezpieczną grę.
Czy pieniądze okażą się ważniejsze niż miłość?"
------------------------------------------------------------
XIX wieczna Anglia, arystokracja i nieodłączne konwenanse. A gdzie ważne są obyczaje towarzyskie i dziedziczki ogromnych fortun, tam pojawiają się skandaliści!
Piękna Catherine Fenton w dniu swojego ślubu odziedziczy ogromny spadek po dziadku. Jak łatwo się domyśleć, posiada grono adoratorów, których kusi albo jej uroda albo wizja ogromnej fortuny, a zazwyczaj oba. Niestety jej ojciec wybrał na jej przyszłego męża Algernona Withersa. Wybór ten nie jest trafny, gdyż Withers jest tyranem i łotrem, który nie darzy przyszłej żony ani uczuciem, ani szacunkiem. W dniu egzekucji ledwie znanego Cathetrine, pan Neda Clarencieux, poznaje jego bliskiego przyjaciela Benjamina Hawskmoora. Hrabia Hawskmoor nie posiada dobrej reputacji, jest kobieciarzem i jak sam przyznaje zależy mu jedynie na pieniądzach. W czasie ich spotkania dochodzi do nieporozumienia, przez które bierze on pannę Fenton za dobrze opłacaną kurtyzanę a młoda debiutantka nie śpieszy się ze sprostowaniem tego faktu.
Historia jest ciekawa, akcja płynie szybko, a jej zwrotów jest co niemiara. Jednak niezależnie od tego, jak zła lub dobra była fabuła, to bohaterowie w dużej mierze decydują o tym, czy książka będzie dobra. W tym przypadku nie ma się o co martwić, gdyż postacie stworzone przez Nicolę Cornick są wspaniałe. Catherine, choć z początku stwarza wrażenie niewinnej, nieśmiałej, a przede wszystkim zbyt grzecznej i naiwnej, szybko pokazuje swoje prawdziwe oblicze dumnej, odważnej i zawziętej wnuczki swojego dziadka. Gdy tylko zerwała z krępującymi ją więzami, powstała niczym feniks z popiołów i wzięła sprawy w swoje ręce. Zuch dziewczynka! Jej matka chrzestna również ma ciekawy temperament. Z kolei niespodzianką dla mnie był hrabia Hawskmoor, którego podejrzewałam z początku o bycie bardziej zdecydowanym i zaciekłym bohaterem. Absolutnie nie uważam by był on miękki, jednak więcej zdecydowania i mniej obaw wyszło by mu na zdrowie. Tak, czy inaczej silne postacie kobiece są tym, co lubię, więc dobrze się bawiłam czytając o delikatnej debiutantce ćwiczącej strzelanie do celu w kanałach.
Styl pisania autorki nie pozostawia wiele do życzenia, dzięki czemu mimo użycia języka adekwatnego do opisywanych czasów i norm społecznych, całość czyta się płynnie i szybko. Najważniejsze jednak jest to, że nigdy bym nie pomyślała, że będę tak chichotać przy czytaniu romansu historycznego. "Skandalista" obfitował w sceny przepełnione humorem, wątki kryminalno-sensacyjne, a także momentami erotyczne, jednak przede wszystkim jest on romansem i tak należy go traktować. Historia rodzącego się między Kate i Benem uczucia jest intrygująca. Ona pragnie prawdziwej miłości, on pieniędzy i dobrej zabawy, obojga zadowoliłby ślub, jednak sprzeczne interesy skutecznie go uniemożliwiają, a to daje czytelnikowi fenomenalną lekturę w pięknej oprawie.
Co tutaj dużo mówić? Polecam! Przy lekturze bawiłam się wybornie. Była lekka i zabawna. Chciałam odmiany i ją dostałam. Dlatego zachęcam i wam, byście sięgnęli po "Skandalistę", a ja ze swojej strony zapewniam, że spędzicie z nią przyjemnie czas.
Piękna Catherine Fenton w dniu swojego ślubu odziedziczy ogromny spadek po dziadku. Jak łatwo się domyśleć, posiada grono adoratorów, których kusi albo jej uroda albo wizja ogromnej fortuny, a zazwyczaj oba. Niestety jej ojciec wybrał na jej przyszłego męża Algernona Withersa. Wybór ten nie jest trafny, gdyż Withers jest tyranem i łotrem, który nie darzy przyszłej żony ani uczuciem, ani szacunkiem. W dniu egzekucji ledwie znanego Cathetrine, pan Neda Clarencieux, poznaje jego bliskiego przyjaciela Benjamina Hawskmoora. Hrabia Hawskmoor nie posiada dobrej reputacji, jest kobieciarzem i jak sam przyznaje zależy mu jedynie na pieniądzach. W czasie ich spotkania dochodzi do nieporozumienia, przez które bierze on pannę Fenton za dobrze opłacaną kurtyzanę a młoda debiutantka nie śpieszy się ze sprostowaniem tego faktu.
Historia jest ciekawa, akcja płynie szybko, a jej zwrotów jest co niemiara. Jednak niezależnie od tego, jak zła lub dobra była fabuła, to bohaterowie w dużej mierze decydują o tym, czy książka będzie dobra. W tym przypadku nie ma się o co martwić, gdyż postacie stworzone przez Nicolę Cornick są wspaniałe. Catherine, choć z początku stwarza wrażenie niewinnej, nieśmiałej, a przede wszystkim zbyt grzecznej i naiwnej, szybko pokazuje swoje prawdziwe oblicze dumnej, odważnej i zawziętej wnuczki swojego dziadka. Gdy tylko zerwała z krępującymi ją więzami, powstała niczym feniks z popiołów i wzięła sprawy w swoje ręce. Zuch dziewczynka! Jej matka chrzestna również ma ciekawy temperament. Z kolei niespodzianką dla mnie był hrabia Hawskmoor, którego podejrzewałam z początku o bycie bardziej zdecydowanym i zaciekłym bohaterem. Absolutnie nie uważam by był on miękki, jednak więcej zdecydowania i mniej obaw wyszło by mu na zdrowie. Tak, czy inaczej silne postacie kobiece są tym, co lubię, więc dobrze się bawiłam czytając o delikatnej debiutantce ćwiczącej strzelanie do celu w kanałach.
Styl pisania autorki nie pozostawia wiele do życzenia, dzięki czemu mimo użycia języka adekwatnego do opisywanych czasów i norm społecznych, całość czyta się płynnie i szybko. Najważniejsze jednak jest to, że nigdy bym nie pomyślała, że będę tak chichotać przy czytaniu romansu historycznego. "Skandalista" obfitował w sceny przepełnione humorem, wątki kryminalno-sensacyjne, a także momentami erotyczne, jednak przede wszystkim jest on romansem i tak należy go traktować. Historia rodzącego się między Kate i Benem uczucia jest intrygująca. Ona pragnie prawdziwej miłości, on pieniędzy i dobrej zabawy, obojga zadowoliłby ślub, jednak sprzeczne interesy skutecznie go uniemożliwiają, a to daje czytelnikowi fenomenalną lekturę w pięknej oprawie.
Co tutaj dużo mówić? Polecam! Przy lekturze bawiłam się wybornie. Była lekka i zabawna. Chciałam odmiany i ją dostałam. Dlatego zachęcam i wam, byście sięgnęli po "Skandalistę", a ja ze swojej strony zapewniam, że spędzicie z nią przyjemnie czas.
Ocena: 5/6
~~~~
Za egzemplarz recenzyjny dziękuję
10 Komentarze
Od czasu do czasu lubię sobie przeczytać romans historyczny, a ten zapowiada się nie najgorzej, dlatego pewnie kiedyś się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńmi książka bardzo się podobała :)
OdpowiedzUsuńZostałaś wyróżniona w Versatile Blogger, zapraszam na bloga po szczegóły :)
Nie czytałam tego gatunku literackiego, więc z ciekawości chciałabym sięgnąć po jakiś romans historyczny.
OdpowiedzUsuńRaczej omijam takie książki i tym razem tę też ominę.
OdpowiedzUsuńKsiążka mi się bardzo podobała, był to pierwszy raz z romansem historycyzm i uważam go za bardzo udany!;)
OdpowiedzUsuńbardzo chętnie przeczytałabym tę książkę
OdpowiedzUsuńuwielbiam tego typu historie :)
Lubię od czasu do czasu sięgnąć po jakiś romans, a ten brzmi zachęcająco. Na pewno nie znajdzie się na liście moich priorytetów, ale pewnie w końcu po niego sięgnę.
OdpowiedzUsuńOjeju, chcę to *_* Czyli już od jakiegoś czasu czaję się na Skandalistę :)
OdpowiedzUsuńCo raz częściej zaczynam spoglądać w stronę romansów historycznych, więc może w końcu dam się skusić i przeczytam tę powieść jak tylko wpadnie w moje ręce :P
OdpowiedzUsuńLubię romanse historyczne wydawnictwa Mira. Zwłaszcza ich oprawa graficzna zachwyca :)
OdpowiedzUsuń