Looking For Anything Specific?

Header Ads

Teen Wolf, czyli nastoletni wilkołak z MTV


Gosiarella postanowiła nieco rozkręcić dział seriali fantastycznych na blogu i przypomniała sobie, że o wilkołakach dawno nic nie było. Ogólnie są traktowane tu trochę po macoszemu, dlatego czas to zmienić. Nastoletnie wilkołaki nie podbijają zazwyczaj Gosiarellowego serduszka, jednak dałam Teen Wolfowi 3 szanse – akurat adekwatnie do 3 wyemitowanych sezonów. Pierwszy sezon wykorzystał je wszystkie, a jednak na ostatnim podejściu udało mi się obejrzeć wszystkie wyemitowane dotąd odcinki. Tym sposobem opinia nie będzie jednoznaczna, pojawią się zachwyty i marudzenie, więc jeśli jesteście gotowi to zapraszam.

Premiera: 2011 - 2013
Twórca: Russell Mulcahy
Gatunek:  Horror, Komedia, Fantasy
Sezony: 1II
Ocena: Początek okropny, 2 i 3 sezon świetny

Nie pieśćmy się: pierwszy sezon Nastoletniego Wilkołaka jest okropny, fatalny i po prostu zły. Nie miałam siły go oglądać i chyba jedynie mój masochizm sprawił, że udało mi się go w końcu zmęczyć by dobrnąć do drugiego sezonu. Wypadałoby jednak opowiedzieć o czym jest serial. Mamy nastoletniego Scotta McCalla (Tyler Posey) i jego najlepszego przyjaciela Stilesa Stilinskiego (Dylan O'Brien) – oboje nie są specjalnie popularni w szkole. Pewnej nocy, gdy włóczą się po lesie (bo przecież to właśnie robią normalni chłopcy w ich wieku) Scott zostaje ugryziony przez wilkołaka i sam zaczyna się w niego przemieniać. W między czasie w szkole zjawia się nowa dziewczyna Allison Argent (Crystal Reed), której rodzina jest klanem łowców wilkołaków. Mamy LoveStory niemal jak z Romea i Julii. Później goni ich wilkołak, oni gonią wilkołaka, gonią ich łowcy i tak dalej. 
Sama nie jestem co twórcy mieli na myśli tworząc ten serial, ale ich umysły muszą być bardziej pokręcone niż Gosiarellowy, więc czapki z głów (czy też jak powiada eM: głowy z karków!)

Daniel Sharman aka Isaac Lahey
Lepiej zaczyna się dziać w drugim sezonie. Scenariusz zaczyna mieć sens, aktorzy zaczynają lepiej grać, akcja zaczyna się „dziać”, efekty lepiej wyglądać, humor śmieszyć, główny bohater więcej kumać, a Gosiarella zaczyna się uzależniać. Całkiem możliwe, że pozytywnie wpłynęło na to wprowadzenie nowych postaci, a w tym mojego ulubionego wiecznie udręczonego chłopca Isaaca (Daniel Sharman), który momentalnie podbił moje różowe serduszko! Wydaje mi się, że mam wyjątkową słabość do wiecznie udręczonych facetów poruszających się po szarej strefie moralności, obdarzonych smutną przeszłością, lojalnych jak pieski i smutnych szczenięcych oczkach. Tiaaa… chyba odrobinę mnie poniosło.
Trzeci serial niesie ze sobą kolejne zagrożenia i nowych aktorów, w tym największą uwagę Gosiarelli przykuli bliźniacy Aidan i Ethan (Max i Charlie Carver), których dorastanie obserwowałam w Gotowych na Wszystko


Nie będę się za bardzo rozpisywać, ale powiem jedno: serial jest świetny i wciąga. Kręcą się po nim przystojni aktorzy, jest akcja i dziwne pomysły, które są niezłe. Drugi i trzeci sezon obejrzałam niemal za jednym zamachem, a po ich zakończeniu miałam potężnego kaca po serialowego. Polecam fanom wilkołaków i seriali w tym klimacie. Niemniej polecałabym również odpuścić sobie pierwszy sezon, bo tylko niepotrzebnie was zrazi. Na koniec jeszcze ciekawostka: Serial jest oparty na filmie "Nastoletni wilkołak" z 1985 roku – luźno, bo luźno, ale jest.
Zła i nie dobra wrzucam Wam na zachętę promo 3 sezonu! 

Prześlij komentarz