Centra Handlowe dały nam do zrozumienia, że Święta już tuż-tuż. Gosiarella zaczyna się powoli przymierzać do pisania listu do świętego Mikołaja. Z łatwością można się domyślić, że książki będą przeważać na tej liście, jednak przecież na książkach świat się (podobno) nie kończy. Są jeszcze gadżety dla moli książkowych! Gosiarella wybrała kilka najciekawszych, które sama chętnie by znalazła u siebie pod poduszką/choinką.
1. Torby bawełniane z książkowym motywem
Torby zajęły pierwsze miejsce z trzech powodów. Po pierwsze są ekologiczne, a co przyjazne środowisku jest przyjazne Gosiarelli! Po drugie torba bawełniana wypełniona zakupami/książkami/czym tam sobie chcecie, nie tylko zastępuje zwykłe nijakie reklamówki, ale i szerzy pozytywny przekaz (czytajcie książki, czy coś). I w końcu po trzecie: są urocze! Sami zobaczcie!
1. Torby bawełniane z książkowym motywem
Torby zajęły pierwsze miejsce z trzech powodów. Po pierwsze są ekologiczne, a co przyjazne środowisku jest przyjazne Gosiarelli! Po drugie torba bawełniana wypełniona zakupami/książkami/czym tam sobie chcecie, nie tylko zastępuje zwykłe nijakie reklamówki, ale i szerzy pozytywny przekaz (czytajcie książki, czy coś). I w końcu po trzecie: są urocze! Sami zobaczcie!
Moim faworytem jest pierwsza* i już się z nią obnoszę po Krakowie! Fajna, zabawna, wytrzymała i przyciąga uwagę! Torby dla moli z kolorowymi nadrukami są rzadkością. Powyższe zaprojektowane są przez książkowych fanatyków dla książkowych fanatyków co zresztą widać. Autorki tych bajeczny toreb mieszkają w Krakowie, dzięki czemu udało mi się je wypytać o to skąd wziął się pomysł. Wyjaśniły, że najczęściej spotyka się jednobarwne torby opatrzone cytatem lub hasłem (ciężko się nie zgodzić), im brakowało czegoś oryginalnego, wesołego i kolorowego. To z pewnością się im udało. Ze swojej strony zapraszam was na stronę Książka w mieście, na której możecie sobie (lub bliskim) kupić taki ładny twór. Doszły mnie słuchy, że niebawem pojawią się tam kolejne gadżety.
2. Książkowa biżuteria
Ok, zgadzam się, że to prezent zdecydowanie dla kobiet, ale mężczyźni powinni się cieszyć, że mogą taki piękny drobiazg kupić swoim wybrankom. Powiedzcie sami, czy poza punktem nr 1, można powiedzieć dobitniej, że kocha się książki? Taka biżuteria już wylądowała na mojej liście mikołajowej! Przy okazji dodam, że w tych książkach można pisać - szok!
Ok, zgadzam się, że to prezent zdecydowanie dla kobiet, ale mężczyźni powinni się cieszyć, że mogą taki piękny drobiazg kupić swoim wybrankom. Powiedzcie sami, czy poza punktem nr 1, można powiedzieć dobitniej, że kocha się książki? Taka biżuteria już wylądowała na mojej liście mikołajowej! Przy okazji dodam, że w tych książkach można pisać - szok!
3. Zakładki
Założę się, że większość z was po przeczytaniu tytułu pomyślała o zakładkach, bo to przecież oczywiste. Z tym, że ja już mam powoli dość zwykłych zakładek. Oczywiście każda z nich jest na swój sposób urocza i nigdy nie mam ich dość, ale fajnie mięć jedną (lub dziesięć) wyjątkową. Oto kilka przykładów niezwykłych zakładek:
5. Spray Smell of book
Niebawem zaprezentuje wam gadżety o nieco większych gabarytach, a tymczasem piszcie które z nich przypadły wam do gustu!

* Która torba was urzekła najbardziej?
Założę się, że większość z was po przeczytaniu tytułu pomyślała o zakładkach, bo to przecież oczywiste. Z tym, że ja już mam powoli dość zwykłych zakładek. Oczywiście każda z nich jest na swój sposób urocza i nigdy nie mam ich dość, ale fajnie mięć jedną (lub dziesięć) wyjątkową. Oto kilka przykładów niezwykłych zakładek:
4. Książkowe etui
Klimatyczne, oryginalne i genialne, czyli prezent doskonały.Do tej pory znalazłam wersję na laptopa, telefon, czytnika ebooków i torebkę - biedna ja nieszczęsna nie mam jeszcze żadnej książkowej oprawy!
Klimatyczne, oryginalne i genialne, czyli prezent doskonały.Do tej pory znalazłam wersję na laptopa, telefon, czytnika ebooków i torebkę - biedna ja nieszczęsna nie mam jeszcze żadnej książkowej oprawy!
5. Spray Smell of book
Wąchacie książki? Pewnie, że wąchacie! Zapach książki prosto z drukarni, czy też nieco starej potrafi urzec. Nie jest to całkiem normalne, ale chyba dużo osób ma takie zboczenie. Też wącham książki, ale ostatni punkt jest już dla mnie zbyt odjechany (i właśnie dlatego musiałam o nim napisać). Po raz pierwszy zabrakło mi słów, żeby to-to opisać i chyba aż sobie taki sprawie by móc wam o nim napisać coś więcej. Występuje 5 różnych zapachów, w tym zapach nowej książki, starej książki, chrupiącego bekonu nawet nie ogarniam, Eau masz koty (WTF?) i zapach wrażliwości.
![]() |
Smell od Books |
* Która torba was urzekła najbardziej?