Nawet nie wiecie, jak mi się smutno zrobiło, gdy miałam siąść do napisania tego tekstu. Nie dlatego, że smuci mnie w stukanie w klawiaturę, bo to byłoby dziwne, ale dlatego, że nadszedł czas przegonić zombiaczki z różowego bloga. Nie będzie zakrwawionych pościeli, nie będzie filmów-gniotów, nie będzie gryzących książek, a na Gosiarellowym blogu nie będą straszyć mózgożercy! To takie dołujące. Chociaż pewnie część z Was się cieszy i zaciera ręcę na myśl o jesieni z superbohaterami. Pociesza mnie, że od czasu do czasu odzywają się głosy (i to nie te w mojej głowie), że w ciągu tych dwóch miesięcy udało mi się kogoś przekonać, że nie takie zombie straszny, jak nie gryzie. Zamiast wymieniać wszystkie książki o zombie, które opisywałam na blogu, wolę Wam rzucić linkiem (link) do jednego zestawienia książek w Z-klimacie. Znajdziecie tam zarówno tytuły, które czytałam, jak i te, które są dopiero przede mną. Może znajdziecie coś dla siebie.
Gdyby zombie zainfekowały bajki (link) to zbiór grafik tworzonych przez fanów bajek. Tematem przewodnim jest przedstawienie bohaterów, tak jakby padli ofiarą Z-apokalipsy. Znajdziecie tam m.in. Simpsonów, Muppety, Smerfy, czy Muminki.
Małe zestawienie zombie gadżetów (link), które ożywią Wasz dom, a może nawet kogoś przestraszą. W repertuarze wyposażenie kuchni, łazienki, sypialni i ogrodów oraz kilka dodatkowych drobiazgów.
Zombie Moda (link) ma w sobie fajny, a wręcz zombiastyczny zbiór ciuchów, w tym buty, t-shirty, sukienki, spódnice, czapki itp. W końcu w tym sezonie modnie jest mieć na sobie zombie! Zombie Kino (link) to zbiór lepszych, choć w większości gorszych filmów o zombie oraz filmów o zombie bez zombie. Serio, tych ostatnich jest całkiem sporo. Wymieniłam też kilka seriali, ale nie ma ani jednego tytułu, którego jeszcze nie obejrzałam, więc podejrzewam, że ta lista będzie się rozrastać co jakiś czas. Książki o zombie niby już były, ale wolałabym byście osobno zapoznali się z podręcznikami przetrwania (link). Jeden z nich przygotuje Was do walki i nauczy przetrwania w świecie opanowanym przez mózgożerców, zaś drugi jest zbiorem niezwykle cennych porad dotyczących samego przetrwania np. znalezienia schronienia, czy uzdatniania wody. Uważacie, że Z-apokalipsa nie jest możliwa? Może zastawienie postapokaliptycznych widoków (link do części 1, link do części 2) Was nie przekona, ale z pewnością podziała na wyobraźnie. Wszystkie zdjęcia pochodzą z realnych miejsc na kuli ziemskiej. Enjoy! Oto lista rzeczy, które Gosiarella ma do zrobienia przed Z-apokalipsą (link). I nie! To nie jest lista rzeczy potrzebnych do przetrwania, czy zabezpieczenia kryjówki, to bardziej lista marzeń/celów do osiągnięcia. Część z nich jest całkiem poważnych, a część trochę pokręconych. Zdradzę Wam, że część z nich niebawem osiągnę, więc może czas się bać? Na koniec najlepsze (przynajmniej w Gosiarellowym przekonaniu), czyli Zombiastyczne True Story, w którym główną rolę gra Śnieżka (link). Jeśli mam być szczera to moje ulubione TS w drugim sezonie. Możecie mi dać znać w komentarzach, które z nowych TrueStorów jest Waszym ulubieńcem. Nie jestem pewna, ale to chyba wszystko co powstało w ramach Wakacji z zombie. Na facebooku jest trochę więcej tego wszystkiego. Wiecie, że miałam jeszcze kilka tematów, które chciałam poruszyć, ale niestety czas nie pozwolił. Nosi mnie trochę, żebym Wam je zdradzić, ale znając mnie pewnie je jeszcze machnę. Dobrze, to powiedzmy Zombie pa pa! by już niebawem powitać superbohaterów wszelakiej maści! Bądźcie dla nich dobrzy! Ps. Wracając do mojego wcześniejszego pytania: Które z nowej serii True Story podobało Wam się najbardziej? Ps2. Macie jakieś tematy związane z superbohaterami, które chcielibyście znaleźć na różowym blogu? Piszcie! Ps3. Widzimy się w niedziele o 17:00 w Opium na Krakowskim Kazimierzu?