Przed nami kolejny miesiąc wypełniony premierami nowych książek i po raz kolejny jest ich sporo. Kilka powieści od dobrze znanych nam autorów, kilka książek wydanych przez blogerów / jutuberów i kilka innych godnych uwagi tytułów. Znalazłam wśród nich także kilka pomysłów na prezenty grudniowe, ale do tego jeszcze mamy trochę czasu, a teraz sprawdźmy co dobrego nas czeka w najbliższych dniach!
Książkom Ćwieka zawsze mówię TAK! Poprzednie tomy "Chłopców" już za mną i uważam je za dobre [tom pierwszy (link) i drugi (link)].
Podobała mi się pierwsza (link) i druga (link) część tej serii, a trzecią zaraz zacznę czytać, co najprawdopodobniej zmusi mnie do zakupu i tej.
Ta książka specjalnie mnie nie przekonuje, ale dam jej szanse z prostego powodu, polubiłam styl autorki.
Niekrytego Krytyka oglądam i uwielbiam, dlatego zawsze z ciekawości sięgam po książki.
„Witajcie w świecie małej agencji reklamowej, w której rządzi ześwirowany, nastawiony na maksymalną kreatywność szef... Tak naprawdę najważniejsza jest tu księgowa, ale ciiii... szef o tym nie wie. Do tego są graficy, informatycy, którzy prędzej zmienią tapetę na pulpicie niż sweter na grzbiecie, kopirajterzy i oczywiście ulubieńcy całego zespołu: akonci! Do tego rzecz jasna klienci.
Ten świat jest w sumie bardzo prosty. Szef biega po firmie z szaleństwem w oczach, skąpiąc pochwał i wypłat. Klienci jak klienci — trochę pomarudzą, ale w końcu łykną projekt. Chyba, że wtrąci się akont... wtedy tematy wracają jak bumerang. Informatycy są dziwni, księgowa siedzi przy biurku wściekła i wyżywa się na Excelu, a kopirajterzy, pisząc kolejną instrukcję obsługi zupki w proszku, marzą o wyzwaniach na miarę Mad Mana. A wszystko skupia się na biednym grafiku, który przydomek „senior” ma tylko dla własnej satysfakcji, bo na godziwą wypłatę niestety się to nie przekłada. Sfrustrowany grafik, bloger i nałogowy bywalec Facebooka postanawia zatem poszukać innej pracy. Oczywiście w agencji reklamowej, gdzie rządzi ześwirowany, nastawiony na maksymalną kreatywność szef... Po ostatnim wpisie ubyło mi na fanpejdżu z trzysta osób. Chyba FB szwankuje, bo przecież nie mogło chodzić o wzmiankę na temat kociarzy?"
„Nieślubne dzieci, niewierne królowe, dotknięci impotencją królowie, na których barkach spoczywają losy całej dynastii. Seks i narodziny dzieci całkiem dosłownie stanowiły dla Tudorów kwestię życia lub śmierci — Elżbieta z Yorku zmarła w wyniku powikłań poporodowych, dwie żony Henryka VIII ścięto za zdradę małżeńską, a dobrowolne dziewictwo Elżbiety I stało się sygnałem zapowiadającym upadek dynastii.
Amy Licence zaznajamia czytelnika z okolicznościami narodzin dwóch synów Elżbiety York, Artura i Henryka, późniejszym małżeństwem Katarzyny Aragońskiej z obu mężczyznami, informacjami na temat pozostałych pięciu żon Henryka VIII oraz jego kochanek, a także życia seksualnego jego córek.
Książka zawiera szczegółowe omówienie doświadczeń wszystkich wspomnianych kobiet, od kwestii płodności, zapłodnienia i ciąży poprzez wydarzenia w zaciszu komnat, w których rodziły, aż po macierzyństwo i śmiertelność potomstwa w wieku niemowlęcym."
Ps. UWAGA! Uważajcie by przypadkiem nie kupić kontynuacji "Mrocznej bohaterki".
Ps2. Dajcie znać co przyciągnęło uwagę i dlaczego.
Jakub Ćwiek - Chłopcy. Tom 3. Zguba
Wydawnictwo: SQN
Wydawnictwo: SQN
Data wydania: 19.11
Książkom Ćwieka zawsze mówię TAK! Poprzednie tomy "Chłopców" już za mną i uważam je za dobre [tom pierwszy (link) i drugi (link)].
Krótkie wakacje Dzwoneczka nieomal kończą się tragedią. Gdy wróżka budzi się po wielomiesięcznej śpiączce, odkrywa, że całe życie, jakie znała, to tylko twór podświadomości, a prawda jest... zupełnie inna. Jaką rolę w intrydze odgrywa Cień i sam Piotruś Pan? I gdzie podziali się Chłopcy? Za odpowiedzi na te pytania Dzwoneczek będzie musiała zapłacić wysoką cenę. O ile w ogóle zdąży je poznać. . . "Zguba" to książka, przy której Czytelnik będzie miał poczucie, że opuścił stary, poczciwy lunapark i właśnie pędzi skrótem na złamanie karku. Świat "Chłopców 3" jest bezwzględny i brudny (tak jak bezwzględna i brudna bywa dorosłość), a jednocześnie niebywale pociągający.
Kiera Cass - Rywalki - Książę i Gwardzista
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 19.11
Podobała mi się pierwsza (link) i druga (link) część tej serii, a trzecią zaraz zacznę czytać, co najprawdopodobniej zmusi mnie do zakupu i tej.
„Książę” pokazuje wydarzenia sprzed eliminacji i pozwala czytelnikowi śledzić młodego władcę od pierwszego dnia ich rozpoczęcia. W drugiej z opowieści przekonamy się, jak płynęło życie Aspena w pałacowych komnatach- i ujrzymy prawdę o świecie gwardzistów, której nigdy nie pozna America...
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 05.11
Ta książka specjalnie mnie nie przekonuje, ale dam jej szanse z prostego powodu, polubiłam styl autorki.
Britt długo przygotowywała się do wymarzonej wyprawy wzdłuż łańcucha górskiego Teton. Niespodziewanie dołącza do niej jej były chłopak, o którym dziewczyna wciąż nie może zapomnieć. Zanim Britt odkryje, co tak naprawdę czuje do Calvina, burza śnieżna zmusza ją do szukania schronienia w stojącym na odludziu domku i skorzystania z gościnności dwóch bardzo przystojnych nieznajomych. Jak się okazuje, obaj są zbiegami. Britt staje się ich zakładniczką. W zamian za uwolnienie zgadza się wyprowadzić ich z gór.
Gdy dziewczyna odkrywa mrożący krew w żyłach dowód na to, że w okolicy grasuje seryjny morderca a ona może stać się jego kolejnym celem, sprawy przybierają dramatyczny obrót. . .
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Data wydania: 05.11
Niekrytego Krytyka oglądam i uwielbiam, dlatego zawsze z ciekawości sięgam po książki.
„Na południe od nieba" to trzecia część "Zeznań Niekrytego Krytyka", kolejna książka oparta na formule show typu „stand up”.
Autor znany ze swojego krytycznego podejścia do świata i otaczającego go społeczeństwa znowu porusza w satyryczno-żartobliwy sposób wiekopomne tematy. A wszystko to okraszone dużą dawką humoru.
Karol Paciorek, Włodek Markowicz - Lekko stronniczy - jeszcze więcej
Wydawnictwo: Flow Book
Data wydania: 05.11
Na początku mieli jedynie pomysł i pożyczoną kamerę. . .
Dziś ich działania obserwuje prawie 200 tysięcy osób na YouTube, codziennie zbierają kilka tysięcy osób przed komputerem, a o ich rekomendacje starają się największe koncerny reklamowe. Stali się idolami dla młodych ludzi w całym kraju.
Ujawniają kulisy programu, zdradzają mechanizmy rządzące internetowym biznesem i komentują rzeczywistość w nowej formule!
Maciej Mazurek - Król biurowej klasy średniej
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 07.11
Ten świat jest w sumie bardzo prosty. Szef biega po firmie z szaleństwem w oczach, skąpiąc pochwał i wypłat. Klienci jak klienci — trochę pomarudzą, ale w końcu łykną projekt. Chyba, że wtrąci się akont... wtedy tematy wracają jak bumerang. Informatycy są dziwni, księgowa siedzi przy biurku wściekła i wyżywa się na Excelu, a kopirajterzy, pisząc kolejną instrukcję obsługi zupki w proszku, marzą o wyzwaniach na miarę Mad Mana. A wszystko skupia się na biednym grafiku, który przydomek „senior” ma tylko dla własnej satysfakcji, bo na godziwą wypłatę niestety się to nie przekłada. Sfrustrowany grafik, bloger i nałogowy bywalec Facebooka postanawia zatem poszukać innej pracy. Oczywiście w agencji reklamowej, gdzie rządzi ześwirowany, nastawiony na maksymalną kreatywność szef... Po ostatnim wpisie ubyło mi na fanpejdżu z trzysta osób. Chyba FB szwankuje, bo przecież nie mogło chodzić o wzmiankę na temat kociarzy?"
Anne Edwards - Vivien Leigh
Wydawnictwo: Prószyński Media
Data wydania: 06.11
Uznawana za jedną z najpiękniejszych aktorek wszech czasów Vivien Leigh stworzyła wiele ról, które przeszły do historii. Sławę przyniosła jej niezapomniana rola Scarlett O'Hary z „Przeminęło z wiatrem”, za którą otrzymała swojego pierwszego Oscara. Drugiego przyznano jej za kreacje w filmie na podstawie sztuki Tennessee Williamsa, „Tramwaj zwany pożądaniem”. Nieco rzadziej wspomina się o jej wybitnych rolach teatralnych.
Piękna, sławna i bogata Vivien Leigh nie była jednak wcale osobą szczęśliwą. Cierpiąca przez całe życie na zaburzenia maniakalno-depresyjne aktorka była bardzo trudną partnerką życiową dla Lawrence'a Oliviera. Małżeństwu nie pomagały także liczne romanse.
W książce Anne Edwards odnajdujemy wierny portret Vivien Leigh, pięknej gwiazdy, wybitnej aktorki, a także wyjątkowej kobiety.
Amy Licence - W łożu z Tudorami. Intymne życie dynastii
Wydawnictwo: Astra
Data wydania: 17.11
Amy Licence zaznajamia czytelnika z okolicznościami narodzin dwóch synów Elżbiety York, Artura i Henryka, późniejszym małżeństwem Katarzyny Aragońskiej z obu mężczyznami, informacjami na temat pozostałych pięciu żon Henryka VIII oraz jego kochanek, a także życia seksualnego jego córek.
Książka zawiera szczegółowe omówienie doświadczeń wszystkich wspomnianych kobiet, od kwestii płodności, zapłodnienia i ciąży poprzez wydarzenia w zaciszu komnat, w których rodziły, aż po macierzyństwo i śmiertelność potomstwa w wieku niemowlęcym."
Ps. UWAGA! Uważajcie by przypadkiem nie kupić kontynuacji "Mrocznej bohaterki".
Ps2. Dajcie znać co przyciągnęło uwagę i dlaczego.
57 Komentarze
akt
OdpowiedzUsuńO dziwo, tylko "Chłopcy" mnie to kuszą, chociaż nie czytałam nawet pierwszego tomu. Czas to zmienić. :)
OdpowiedzUsuńChłopcy i Black Ice, to moje typy :D
OdpowiedzUsuńTak jak G.P. Vega, napewno i u mnie w bibloioteczce nie zabraknie Ćwieka i Fitzpatrick :3
OdpowiedzUsuńDwie ostatnie książki zdecydowanie. "Przeminęło z wiatrem" uwielbiam, Tudorów zresztą też :)
OdpowiedzUsuńeM to najbardziej czeka na Baśnie braci Grimm bez cenzury dla młodzieży i dorosłych.
OdpowiedzUsuńCzy jak to tam się dokładnie nazywa.
eM czuje, że będzie fajne!
Czyyyyżby Gosiarella tego nie widziała? ;>
Chyba Black Ice mnie najbardziej interesuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy i wiele mówiący o tobie jest fakt, że sporo tu internetów zamienionych w książki :)
OdpowiedzUsuńDwie pierwsze koniecznie dla mnie!
OdpowiedzUsuńBracia Grimm bez cenzury? Z pewnością się skuszę, czytałam im trochę w oryginale i są świetne, chętnie zakupię taką książkę! Dziękuję za to wtrącenie.:D
OdpowiedzUsuńTrue Story już nie wystarcza panienkom?! Foch obraz i jedno wielkie Pyf!
OdpowiedzUsuńTak, widziałam je i chce kupić, ale zdecydowałam się, że one pojawią się na blogu dopiero przy obszernym wpisie na ich temat, wiecie taka tematyka :P
Powiedziałabym, że czeka Cię wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńPiąteczka! :)
OdpowiedzUsuńShhhh... słyszysz to? To dźwięk mojego umierającego portfela.
OdpowiedzUsuń(PS Znasz Lama w Czapkach? ;) https://www.youtube.com/watch?v=B9qQGybxhv8 )
Z wymienionych przez Ciebie tytułów czekam na książkę Ćwieka, Lekko Stronniczych oraz "W łożu z Tudorami" (kocham tę dynastię i wszelkie informacje na jej temat - choćby dotyczące tylko spraw płodności i ciąży - zawsze chętnie przeczytam i znajdę nawet dla nich miejsce na regale). Niekrytego Krytyka obchodzę szerokim łukiem - ani to śmieszne, ani odkrywcze, ani nawet na ponabijanie się z niego nie mam ochoty - zupełnie nie mój "typ" postaci medialnej ;)
OdpowiedzUsuńO mój... Karlu. :o Cóżtozaodłamekinternetówdoktóregojeszczenietrafiłem?! >_<
OdpowiedzUsuńNiekryty Krytyk <3 Przeczytałam na razie tylko "Wyznania" ale nadrobię, obiecuję! Poza tym... kurcze, chyba nic.
OdpowiedzUsuńMam skojarzenia, jak patrzę na okładkę 3 części Chłopców... Tam się wszystko o to prosi... ;_;
OdpowiedzUsuń(Tak czy siak, dostałem w tym tygodniu pierwszy tom, więc będę czytał! W końcu!).
Niekrytego nie lubię już od dawna. Nie oglądam, nie interesuję się. Czytałem jego pierwszą książkę i... no cóż, po resztę nie zamierzam sięgać. Za to Lekko Stronniczych bardzo chętnie bym sobie przeczytał, mimo iż ich program oglądam sporadycznie. :)
Mam jeszcze kilka innych interesujących premier na oku, ale chyba jest lepiej, niż w październiku. :D
(Śmiechłem na PS nr 1. Dalej pamiętam tekst z szitowymi książkami). XD
Nie wiem, ale odłamek na 5 części i ryje mózg :D
OdpowiedzUsuńCiekawe tytuły :D
OdpowiedzUsuńNawet 6... Jeju. Obejrzałem wszystkie. Daję okejkę! >_<
OdpowiedzUsuńHa! To muszę sobie kupić te książki, albo poszukać w domowej biblioteczce lubego :D
OdpowiedzUsuńTudorowie i Lekko Stronniczy to bym chętnie poczytała. Jak kupisz to pożycz:D Ostrzeżenie przed Mroczną bohaterką, to jest najważniejszt element tego posta!
OdpowiedzUsuńO mamusiu. Wysiadam:D
OdpowiedzUsuńSiedzę sobie grzecznie na FB, staram się ogarnąć internety, aż tu pisze Magda o jakiś lamach w czapkach na blogu. Wchodzę i .... OnaBloga! Skąd Ty to dziewczyno dorwałaś? Ryje mózg to mało powiedziane XD
OdpowiedzUsuńBiblioteczka lubego brzmi lepiej i pozwala odpocząć portfelowi, jeśli jednak nie znajdziesz to i tak wątpię byś żałowała pieniędzy na Ćwieka - jest za dobry :)
OdpowiedzUsuńHa! Wiedziałam, że znajdzie się w końcu jakiś fan niekrytego :* <3
OdpowiedzUsuńTeraz pytanie czy świadczy to o mnie dobrze czy źle ;) Z wrodzonego narcyzmu uznam to za pozytyw :)
OdpowiedzUsuńZ Tudorami mam dokładnie ten sam problem, przeczytam/obejrzę o nich wszystko i wciąż będzie mi mało!
OdpowiedzUsuńGabrielle to zabolało :P Sama go uwielbiam i jak dziś pamiętam moment, w którym go odkryłam. Na dodatek zapulsował u mnie swoim dystansem do siebie i hejtu w internetach. Przynajmniej wiem co zrobić, jak mi się narazisz -> przywiążę Cię do krzesła i zrobię maraton jego filmików :D
Skojarzenia, powiadasz :) Chyba mamy podobne, bo ta okładka... no cóż... ma w sobie takie coś :P
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Chłopcy Ci się spodobają ;)
Książki NK, a raczej pierwsza nie specjalnie mnie uwiodły, ale "Ale kino" już mi się podobało.
To bardzo dobrze ^^ Przynajmniej masz w pamięci co omijać szeroko :)
Sama się pewnie wstrzymam do przeczytania recenzji na blogach, więc tym bardziej Cię zachęcam: czytaj i pisz, bo jestem książki ciekawa :)
OdpowiedzUsuńTudorów będę miała w pamięci, a Lekko stronniczych pożyczę od Agaty (ona jeszcze o tym nie wie, ale jestem pierwsza w kolejce), a jak mi się spodobają to pewnie kupię.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie to jest to co ludzie powinni zapamiętać najmocniej :)
Nie chcę być upierdliwa, ale czy Panienka przeczytała już FEED? :P
OdpowiedzUsuńNeutralnie świadczy, po prostu kolejna informacja :P
OdpowiedzUsuń"Chłopcy" to coś co mnie ineteresuje :)
OdpowiedzUsuńhttp://booksloovers13xd.blogspot.com/2014/11/co-w-kinie-piszczy-czyli-przeglad.html?showComment=1414950719318#c8183637670931113174
O nie, to ja już będę grzeczna! Serio, to byłaby bolesna kara :P
OdpowiedzUsuńJak już eM wcześniej udowodniła: Gosiarella nie potrafi dotrzeć do każdej prawdziwej historii, więc eM trzyma rękę na pulsie ;)
OdpowiedzUsuńJasne, jasne. Gosiarella nie wiedziała, a teraz eM jej dała pomysł na post!
:>
Nie... nie mam kiedy czytać, to co mam zaczęte męczę i męczę. A księgarnia mi już prawie miesiąc kompletuje książki zamiast wysłać, grr...
OdpowiedzUsuńSądzę, że bardziej odnajdę się w biblioteczce jego taty. :D Ale mój gust właśnie się lekko modyfikuje, więc szkoda mi trochę kasy na kupowanie pozycji, co do których nie jestem pewna w 100%. :) No i w końcu kupuję telefon, więc wydatek niestety spory.
OdpowiedzUsuńMiałam o niego pytać. W końcu się uda! Teraz już nic tylko zbierać na wycieczkę do Krk :)
OdpowiedzUsuńHahaha:) No tak, zombie śpiąca królewna :P Przynajmniej Śnieżkę dobrze zidentyfikowałam, skąd miałam wiedzieć, że gdzie nie rzucę kamieniem tam zombie księżniczka?!
OdpowiedzUsuńTo co ty za zamówienie zrobiłaś? Czuję, że to będzie kolejna dobra historia :D
OdpowiedzUsuńHa! W końcu mam jakiegoś haka, który dla mnie byłby radosnym sposobem spędzania czasu :D
OdpowiedzUsuńTo było po prostu PIĘKNE! Kwintesencja jutubów w jednej serii filmików <3
OdpowiedzUsuńGośka, jak dla Ciebie to jest mózgotrzepem, to nie wiem, czy Ci polecać "Poradnik uśmiechu" :P
No dobra, masz mnie :P
OdpowiedzUsuńFrączyk - mój mały geniusz czarnego humoru! :D
OdpowiedzUsuńHa, jutro go odbieram :D
OdpowiedzUsuńI nie mają "Chłopców"... Muszę popytać znajomych! A na wycieczkę zbieram, zbieram. Gorzej z wolnym, ale może się trafi :D
Onyx, Wilcze przesilenie i Blackout. I tyle czekam, dasz wiarę?
OdpowiedzUsuńNio to tak:
OdpowiedzUsuń1.Chłopców jeszcze nie czytałam. W sumie to nawet nie miałam ochoty, ale coś w tej historii jest takiego, że chyba kiedyś spróbuję :)
2.Książę i Gwardzista już za mną - co prawda w wersji osobnej, ale przeczytane. Fajne uzupełnienie serii, ale nie mam pojęcia, jak to ocenić jako osobny twór. Kompletnego. Trochę mi tu nie gra ta okładka. Jakoś do księcia i gwardzisty nie pasuje, taka babska jest :D
3.Black Ice chętnie bym przeczytała, chociaż sama fabuła jakoś szczególnie mnie nie opętuje (jestem przeziębiona, więc wymyślam neologizmy. Nie wiem, jak to się łączy :D). Przeczytałam trzy książki z serii o aniołach tej autorki i sprawdziłabym, jak sobie radzi w innych klimatach.
4.Krytyka też oglądam, ale jak na razie żadnej jego książki nie czytałam. Mam wrażenie, że kiedyś jego żarty były lepsze
5. 6. i 7. - raczej odpuszczę
8.Za to chętnie znajdę się w łożu z Tudorami :D Jako fanka Tudorów - swoją drogą trzeba na to znaleźć jakąs ładną nazwę - muszę się dowiedzieć czy wygodne łóżka mieli :D
A właśnie! Jeśli o Tudorach mowa... Ostatnio widziałam w księgarni nową książkę C.W. Gortner'a o Tudorach, coś jakby kontunuację "Sekretu Tudorów" :) Muszę ją jakoś dorwać
Nie, nie polecaj mi tego. Po którymś tam odcinku Niekrytego Krytyka trafiłam tam i to był dla mnie koniec internetów. KONIEC! Nie potrafiłam tego ogarnąć. Dalej nie potrafię. A teraz przepraszam idę wsadzić głowę do mikrofalówki by o tym zapomnieć :P
OdpowiedzUsuńAd:
OdpowiedzUsuń1. Przeczytam trójkę i jeśli będzie tak dobra, jak to sobie uroiłam to zmuszę Cię do przeczytania. :P
2. Z okładką podpisuję się pod Twoimi słowami. Nie pasuje. Z samą książką jeszcze się zastanawiam, ale pewnie kupie. Jednak to "Dziedzica" nie mogę się doczekać najbardziej. Widziałam już gdzieś amerykańską okładkę + zarys i przepadłam :D
3. Gdyby nie to, że autorka napisała "Szeptem" to na Black Ice'a też nie zwróciłabym uwagi. Najmniejszej... Zarazki są podstępne i czasami przejmują klawiaturę. Zdrowiej!
4.Bo były świeższe... teraz są trochę odgrzane (mam nadzieję, że o moich tak pisać nie będziecie :P ). Przejrzyj chociaż "Ale kino" ;)
8. Piąteczka!
Też nie obraziłabym się za powiększenie Tudorowskiej książkowej kolekcji :)
To co jest z nimi nie tak?!
OdpowiedzUsuńPs. Zaczynasz od Blackout czy jak?
Gratuluję!
OdpowiedzUsuńCzekam i na szczęście mam dużo cierpliwości :)
Eeee a ja nie.widzę tu chyba nic ciekawego. Chyba żeby Niekryty Krytyk mógłby być ciekawy :)
OdpowiedzUsuńPrawidłowe podejście, bo to JEST koniec internetów. Nic bardziej mózgojebnego w sieci raczej nie ma. E tam od razu do mikrofalówki. Jeszcze ją zniszczysz i co będzie? XD
OdpowiedzUsuńTo zależy jak bardzo się zniszczy :P Jeśli w całości to ktoś będzie musiał albo pochować bloga albo go przejąć by nie został tu sam, samotny jak palec. Jeśli tylko troszeczkę to nie powinno być wielkiej różnicy :(
OdpowiedzUsuńNie wiem, ciągle jest, że kompletują.:/
OdpowiedzUsuńDo Ps. Nie, ale była w promocji, więc tę najpierw chciałam kupić.