Można było się spodziewać, że po pierwszej dawce kreatywnych reklam plakatowych (jeśli jeszcze ich nie widzieliście to sprawdźcie co Was ominęło), przyjdzie czas na część drugą. Poprzednie były bardziej płaskie, dlatego tym razem chciałabym Wam przedstawić bardziej "wypukłe". Mam nadzieje, że jesteście gotowi, a przede wszystkim, że przypadną Wam do gustu! Enjoy!
W ostatnich latach modne stało się tworzenie reklam 3D, w których do powierzchni płaskich dołącza makieta reklamowanego produktu. Przykładem tego typu billboardów jest m.in. holenderska reklama odkurzacza, która prezentuje tak silną moc ssania, że wizualnie przyssała do reklamy mężczyznę. Efekt wygląda, jakby „przechodzień” został porwany przez końcówkę ssącą odkurzacza. Nie jestem pewna, czy to dobrze czy źle, patrząc na to ile rzeczy czasami mi się poniewiera po pokoju (to nie bałagan tylko artystyczny chaos!). Chociaż z drugiej strony może udałoby mi się takim odkurzaczem sprzątnąć kilka osób. Tak czy inaczej widok czegoś takiego na ulicy, musiał być co najmniej niecodzienny.
Kolejnym znakomitym przykładem kreatywnego wykorzystania billboardu jest akcja społeczna z Nowej Zelandii realizowana w Auckland przez organizację Papakura / Franklin District Councils Agency i agencję Colenso BBDO. Celem kampanii było zmniejszenie liczby wypadków na drogach. W tym celu przy ruchliwej ulicy umieszczono billboard przedstawiający twarz małego chłopca. Trik polegał na tym, że plakat zmieniał się w zależności od pogody. W słoneczne dni było widoczne jedynie zdjęcie opatrzone napisem "Deszcz zmienia wszystko. Dostosuj prędkość do warunków na drodze". Jednak gdy padał deszcz, chłopcu leciała krew z nosa, oczu i uszu. Efekt odrobinę creepy, jednak trzeba przyznać, że twórcy się wykazali kreatywnością.
Innym ciekawym i na pewno o wiele zabawniejszym jest kalendarz dezodorantu Axe. Axe trzeba przyznać, że jest firmą, której praktycznie wszystkie działania marketingowe opierają się o niestandardowe formy promocji. Dlatego teoretycznie nikogo nie powinien dziwić pomysł jednej z południowokoreańskich agencji reklamowych, która w celach promocyjnych zawiesiła plakat gigantycznych rozmiarów, przedstawiająca kalendarz. Z tym, że został on zawieszony na ścianie damskiego akademika, gdzie każde z okien było kolejnym dniem tygodnia. Jeśli mam być szczera to źle skończyłoby się dla twórców tej reklamy, gdyby sprowadzili mnie (czyt. moje okno) do dnia tygodnia.
Dorzucam jeszcze kilka, które zrobiły na mnie wrażenie. Niby proste, a jednak mają w sobie to coś!
Ps. I jak? Która najlepsza?
W ostatnich latach modne stało się tworzenie reklam 3D, w których do powierzchni płaskich dołącza makieta reklamowanego produktu. Przykładem tego typu billboardów jest m.in. holenderska reklama odkurzacza, która prezentuje tak silną moc ssania, że wizualnie przyssała do reklamy mężczyznę. Efekt wygląda, jakby „przechodzień” został porwany przez końcówkę ssącą odkurzacza. Nie jestem pewna, czy to dobrze czy źle, patrząc na to ile rzeczy czasami mi się poniewiera po pokoju (to nie bałagan tylko artystyczny chaos!). Chociaż z drugiej strony może udałoby mi się takim odkurzaczem sprzątnąć kilka osób. Tak czy inaczej widok czegoś takiego na ulicy, musiał być co najmniej niecodzienny.
Kolejnym znakomitym przykładem kreatywnego wykorzystania billboardu jest akcja społeczna z Nowej Zelandii realizowana w Auckland przez organizację Papakura / Franklin District Councils Agency i agencję Colenso BBDO. Celem kampanii było zmniejszenie liczby wypadków na drogach. W tym celu przy ruchliwej ulicy umieszczono billboard przedstawiający twarz małego chłopca. Trik polegał na tym, że plakat zmieniał się w zależności od pogody. W słoneczne dni było widoczne jedynie zdjęcie opatrzone napisem "Deszcz zmienia wszystko. Dostosuj prędkość do warunków na drodze". Jednak gdy padał deszcz, chłopcu leciała krew z nosa, oczu i uszu. Efekt odrobinę creepy, jednak trzeba przyznać, że twórcy się wykazali kreatywnością.
Innym ciekawym i na pewno o wiele zabawniejszym jest kalendarz dezodorantu Axe. Axe trzeba przyznać, że jest firmą, której praktycznie wszystkie działania marketingowe opierają się o niestandardowe formy promocji. Dlatego teoretycznie nikogo nie powinien dziwić pomysł jednej z południowokoreańskich agencji reklamowych, która w celach promocyjnych zawiesiła plakat gigantycznych rozmiarów, przedstawiająca kalendarz. Z tym, że został on zawieszony na ścianie damskiego akademika, gdzie każde z okien było kolejnym dniem tygodnia. Jeśli mam być szczera to źle skończyłoby się dla twórców tej reklamy, gdyby sprowadzili mnie (czyt. moje okno) do dnia tygodnia.
Dorzucam jeszcze kilka, które zrobiły na mnie wrażenie. Niby proste, a jednak mają w sobie to coś!
Ps. I jak? Która najlepsza?
5 Komentarze
pampam
OdpowiedzUsuńTen facet ciekawie wygląda.:) Poza tym bardzo podoba mi się plakat z farbą. Wygląda genialnie. A papier toaletowy mnie powalił.:)
OdpowiedzUsuńTen pomysł z kalendarzem - mistrzostwo świata, rozbrajający :D
OdpowiedzUsuńTo prawda, ale chyba wszystkie reklamy Axe są cudne :)
OdpowiedzUsuńBardzo żywo bym powiedziała :P
OdpowiedzUsuń