Coraz więcej czasu zajmuje zgromadzenie prawdziwych perełek wśród słów kluczowych, dzięki którym Google przekierowuje ludzkość na różowego bloga. To zasługuje na pochwałę, choć stanowczo utrudnia tworzenie takich głupich zestawień. Cieszę się jednak, że wiele osób znajduje czego szuka, a że szuka najczęściej oryginalnych wersji baśni, Gosiarelli (narcyzm +100) i konkretnych tematów, o których pisałam to dobrze, bo łechta ego. Niemniej to nie mój egocentryzm będziemy dziś omawiać, a rzeczy, których ludzie szukają w internetach.
Ps. Moje kochane Różowe Sałaty powiedzcie mi proszę, która zapytajka podobała Wam się najbardziej.
mialam wizje aniolow i diablow - Wizja czyli co? Jeśli sen to specjalnie nie przejmowałabym się tym, ale oglądanie aniołów i demonów na jawie i to nie w telewizji może sugerować jakiś poważny problem.
rozwiązanie rodzajów kłopotów -Drogi użytkowniku internetów, musisz być bardziej konkretny, bo nie wiadomo czy masz kłopoty np. z prześladowcą czy zepsutą suszarką.
czy anna boleyn byla winna - to zależy którego zarzutu
super magnet dziala na kobiety - na mnie nie, ale ja tam nawet nie wiem o jaki magnet ci chodzi.
ludzik cały goły - obrazek poniżej, mam nadzieję, że pomogłam.
chroby psychiczne ksiezniczek disneya - Ktoś się wkradł do moich szkiców przygotowanych na wiosnę? Nieładnie!
współczesne królewny - jak wyżej!
czy zombie zgotują nam apokalipsę - "zgotują" to ciekawie dobrane słowo
wariata by gosiarella - wiem, że chodzi o "Dylemat wariata", ale to uroczo zabrzmiało ;) Chyba, że sądzicie, że Gosiarella jest lekko szalona, wtedy wcale to nie jest urocze!
czy chcialbys apokalipse zombie - raczej nie, bo brakowałoby mi internetu, prądu, nowych książek, a jedzenie na wynos nie byłoby już takie samo.
oryginalna twórczość - dziękuję, dziękuję.
przystojny diabel - według powieściopisarzy każdy!
krolowa jablek - Znaczy chodzi o Reginę czy panią z sadu?
zoombi bajka - Podpowiem, że chodzi ci o Śnieżkę
lalki z biustem - Znaczy chodzi Ci o Barbie czy lalki dla dorosłych?
dobre blogi recenzenckie - Google dzięki, ale to już popkultura.
czarne cmy atakujące ludzi - Znam takiego jednego! Nasikał na mnie! Historia opisana tutaj.
połączenie koloru turkusowego - ale z czym?
bajki które zniszcza dziecinstwo - Zapraszam tutaj, ale ostrzegam, że tego nie da się cofnąć.
w jednej sekundzie zycie zmienilo mi sie w koszmar - Tak, o tym właśnie mówiłam powyżej.
w jednej sekundzie zycie zmienilo mi sie w koszmar - Tak, o tym właśnie mówiłam powyżej.
dlaczego ken i barbie zerwali - Są dwie wersje tej historii. Pierwsza utrzymuje, że przez lasy tropikalne (film z ich zerwania znajdziecie tutaj). Druga zaś podaje, że to przez romans Kena (zdjęcia znajdziecie tutaj).
kobieta gdy jest kochana a gdy sie pozbiera ma obydwie te cechy - Hę?!
fartuch kuchenny męski - Hę?! Jak tyś tu trafił?!
dlaczego ksiezniczki disneya nie maja majtek - ja im tam pod sukienki nie zaglądam, ale to chyba dobre pytanie:
grupa obrony przed zombi - można się do mnie zgłaszać z podaniem przydatnych umiejętności, a jeśli jest na sali jakiś miły sponsor chcący zainwestować w Gosiarellowych schron to pilnie proszę o kontakt!
jak funkcjonuja zombie - chodzą, jedzą mózgi, ale pozostałymi częściami ludzkiego ciała też nie gardzą. To w zasadzie tyle.
zombie paker - Nie chciałabym spotkać!
krol lew dlaczego taka skaza był zły ? - Taka skaza
układanie w domku ksie zniczki - Powtórzę: Hę?!
fajne ksywy dla superbohatera - Gosiarella byłaby fajną ksywą, ale obawiam się, że to już zajęte.
rzeczy ze smerfów - Niebieskie skóry na podłogę słabo się sprzedawały i za dużo smerfów na nie szło, więc obawiam się, że zostały wycofane ze sprzedaży.
Tęczowy kilof pogromiacz - Tiaaa... nawet ja nie mam takich rzeczy w zbrojowni.Ps. Moje kochane Różowe Sałaty powiedzcie mi proszę, która zapytajka podobała Wam się najbardziej.
29 Komentarze
"Rzeczy ze smerfów" - czyżby Gargamel czegoś tu szukał?
OdpowiedzUsuńA ten tęczowy kilof... wyobraziłam sobie młot Thora w tęczowych barwach. Takie luźne skojarzenie:P
Niektóre naprawdę zdumiewają.
OdpowiedzUsuń"wariata by gosiarella" :D Ktoś Ci sugeruje, że musisz udać się do psychiatryka ;) Ale, ale, nie słuchaj go! Bo jakbyś była normalna to by TS nie powstawało.
OdpowiedzUsuńDlaczego księżniczki nie mają majtek?! To temat wart zbadania! :)
OdpowiedzUsuńI zgłaszam się do grupy obrony przed zombie! Potrawie być wredna! Może uciekną, a jak nie to nauczę się wymachiwać kijem :D
Ostatni wymiata :D Podoba mi się też "Zombie paker" i "dlaczego ksiezniczki disneya nie maja majtek: :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam googlowe zapytajki! Super magnet i majtki księżniczek mnie rozbroiły! Wariata by Gosiarella:)
OdpowiedzUsuńP.S. Wpis świetny, więc żeby za bardzo nie słodzić, pozwól, że się doczepię: "nieładnie" piszę się razem, nie oddzielnie. Patrz choroby psychiczne księżniczek:)
"Tęczowy kilof pogromiacz" odpadłam:D
OdpowiedzUsuńMyślisz, że to Gargamel?! Ach fejm się zgadza :P
OdpowiedzUsuńCudowne skojarzenie, ale nie wiem czy teraz uda mi się go pozbyć z głowy ;)
To prawda, zwłaszcza, że ciągle się zastanawiam, do którego tekstu dane hasło mogłoby prowadzić O.o
OdpowiedzUsuńObiecuję dzielnie się trzymać z dala od szpitali psychiatrycznych - mam w unikaniu ich niezłą wprawę, w końcu to nie pierwsza i nie ostatnia osoba kwestionująca moje zdrowie psychiczne. Zupełnie nie rozumiem dlaczego? :P
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! Trzeba tylko znaleźć odważnego, który podejmie się tego zadania :P
OdpowiedzUsuńZamień kij na miecz i jesteś przyjęta ^^
Cieszę się, choć mam odrobinę mieszane uczucia. Z jednej strony fajnie byłoby je wstawiać częściej, a z drugiej trochę mnie przerażają.
OdpowiedzUsuńPs. Dzięki, poprawione :)
Pięknie oddaje to hasło :D A fantazji ludziom nie brakuje :P
OdpowiedzUsuńJeśli Google zatrudnia kogoś do sprawdzania słów kluczowych, które padają w ich wyszukiwarce to chcę taką robotę! :D
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej odpadłaś na samym końcu :P Ludzie powalają!
OdpowiedzUsuńSię wtrącę, bo Gosiarella poruszyła temat z "mojej działki". Google nikogo takiego nie zatrudnia. Od indeksowania i sprawdzania słów kluczowych, czy też fraz wyszukiwawczych w Google i innych pomniejszych wyszukiwarkach są szperacze, czyli software,który jest wysyłany przez wyszukiwarkę w środowisko web i wędrujący po linkach
OdpowiedzUsuńod strony do strony i te strony indeksujący (m.in. wyszukuje wyróżnione słowa i notuje miejsca ich wystąpienia,by potem je podrzucić w odpowiednim okienku osobie wyszukującej daną informację). I chyba w tym momencie zabiłam gosiarellowe marzenia o idealnym zawodzie :P
Chyba najbardziej uśmiałam się przy całym gołym ludziku i rzeczach ze smerfów. Co? CO? XD
OdpowiedzUsuńU mnie największą konsternację wzbudziły "lampy na sznurkach" czy też zapytania o wzrost brytyjskich wokalistów. Cóż ja poradzę, biedny bloger książkowy, nie wiem czego wy u mnie szukacie. :))
Mniej najbardziej rozbawiły "choroby psychiczne ksiezniczek disneya" i "rzeczy ze smerfów" :D Ludzie mają pomysły ;)
OdpowiedzUsuńChoroby psychiczne są dobre XD Chociaż co jeszcze dziwniejsze chciałam taki tekst napisać :P Ubiegli mnie!
OdpowiedzUsuńMiałam nadzieję, że ktoś mi to wyjaśni, ale i tak będę się trzymała tego, że Google powinno mnie zatrudnić, bo zrobię im ładną ściankę z najgłupszymi ludzkimi problemami :) Pewnie już dzwonili do mnie z propozycją zatrudnienia, ale telefon mam w mokrym stanie, jak wiesz :P
OdpowiedzUsuńGosiarella po prostu płakała nad telefonem w oczekiwaniu na połączenie od Google, a w momencie, w którym zorientowała się, że podtapia telefon wrzuciła go szybko do pralki, by zatuszować swoje złe działania i w ostatecznym rozrachunku zrzucić winę na urządzenie, ktore nijak nie może sie obronić :P
OdpowiedzUsuńCholera powinnam przyjąć Twoją wersję, jako oficjalną!! To zaoszczędziło by mi wszystkich głupich żartów :P Niestety już dałam się ponieść po-pralkowej wenie :P
OdpowiedzUsuńNo cóż, nie pierwszy i nie ostatni raz Ci mówię, że głupie żarty są, bo się sama podkładasz. Z mojej perspektywy (jako obserwatora całej sytuacji) wcale tych żartów jakoś dużo nie było. Powiem więcej - znacznie mniej niż zazwyczaj. Ale i tak nie mogłam się powstrzymać przed głośnym wybuchem śmiechu. Zwłaszcza, gdy wyobraziłam sobie Ciebie stojącą przed pralką, patrzącą jak telefon obraca się w bębnie i mającą minę, jak postacie z anime, gdy zdadzą sobie z czegoś sprawę lub gdy im ręce opadają (wiem, za dużo oglądam anime w ostatnim czasie) :P I mean, like this:
OdpowiedzUsuńJa też nie rozumiem, jak można to Gosiarelii sugerować!? ;)
OdpowiedzUsuńNie mam przeźroczystej szybki, więc od razu przeszłam do walki z pralką... Ale mina, gdy go zobaczyłam świecącego w mokrym praniu była mniej więcej taka.
OdpowiedzUsuńAle i tak szacun, że po wypraniu był jeszcze w stanie świecić. To coś, jakby jego ostatnia próba wyśmiania gapiostwa Gosiarelli...
OdpowiedzUsuńOn się żegnał!!
OdpowiedzUsuńWmawiaj sobie, wmawiaj :P
OdpowiedzUsuńW takim razie za jakiś czas (pewnie dłuższy niż krótszy) coś podobnego powstanie ;)
OdpowiedzUsuń