Looking For Anything Specific?

Header Ads

Wakacyjne premiery serialowe: pierwsze wrażenia

seriale lato 2015

Wiecie jak jest z serialami, gdy nadchodzą wakacje. Wszystkie tasiemce, które regularnie śledzimy mają przerwę, a stacje zaczynają eksperymentować z produkcjami, z którymi raczej nie wiążą większych nadziei, dlatego też najczęściej te nowe, letnie tytuły kończą się na jednym sezonie. Jeśli miałabym się bawić we wróżkę tym razem będzie podobnie i przetrwają tylko najlepsze. Przy tegorocznych wakacyjnych serialach stawiam na dwa tytułu, ale nim Wam je zdradzę, opowiem o pierwszym wrażeniu jakie zrobiły na mnie pierwsze odcinki nowych serii.


Humans

Amerykanie i Brytyjczycy połączyli siły by stworzyć serial rozgrywający się w równoległej rzeczywistości, w której rozwój robotyki jest znacznie bardziej zaawansowany. Roboty coraz bardziej przypominają ludzi, choć ich rola jest prosta: mają służyć ludziom. Syntetyk jest u nich niewolnikiem, pracownikiem, prostytutką, przyjacielem, pielęgniarzem, czyli niemal wszystkim, dlatego ludzie czują się coraz bardziej niepotrzebni. Młode pokolenie nie widzi sensu by się uczyć, bo nim zdobędą niezbędne kwalifikacje to pewnie i tak dana branża będzie już w pełni zrobotyzowana. Niemniej to nie to jest głównym tematem serialu, lecz problem ze sztuczną inteligencją, którą zostało obdarzone pięć Syntetyków. 
Zazwyczaj staram się nie oceniać serialu po kilku odcinkach, bo nie mam wtedy pełnego obrazu, ale na pierwszy rzut oka mogę założyć, że ten serial nie podbije mojego serca. Fakt, jest interesujący i odrobinę niepokojący, ale jest także mało dynamiczny, jak zresztą większość seriali stacji AMC, więc pewnie dostanie kolejny sezon. Niemniej na chwilę obecną nie wywołuje u mnie większego entuzjazmu.


 UnReal

Z pewnością kojarzycie reality show, które skupiają się na wrzuceniu kilku dziewczyn do jednego domu i kazaniu im konkurować o mężczyznę marzeń. Co prawda w Polsce mamy 'Kto poślubi naszego syna', ale zagraniczne programy tego typu mają bardziej bajkowy klimat i ociekają romantyzmem. 'UnReal' skupia się na tym, jak wyglądają kulisy tego typu programów oraz tworzenie tej 'magii' i emocji. Nasza główna bohaterka Rachel (Shiri Appleby) odpowiada za manipulowanie uczestnikami, aby były momenty dramatyczne i odważne. 
Serial jest pod pewnymi względami nieszablonowy dzięki czemu wyjątkowo przypadł mi do gustu. Ukazanie kulis wraz z całym syfem Hollywood było strzałem w dziesiątkę i mam nadzieję, że serial dostanie od Lifetime kolejny sezon. Mój zdecydowany faworyt.


Dark Matter

Dark Matter jest adaptacją komiksu Josepha Mallozzi i Paula Mullie. Akcja skupia się na załodze statku kosmicznego. Szóstka osób budzi się nie wiedząc kim są, ani jak znaleźli się na pokładzie. W końcu dowiadują się, że są grupą wyjątkowo niebezpiecznych przestępców, a to niezbyt im się podoba. Właściwie okazuje się, że bez wspomnień są całkiem przyzwoitymi ludźmi, tylko z grubą kartoteką.
Z tym serialem wiążę pewne nadzieje. Raz: lubię adaptacje serialu. Dwa: chciałabym w końcu mieć jakiś porządny space serial do oglądania. Niestety pierwsze odcinki, choć są stosunkowo przyzwoite, to są także mało dynamiczne i obawiam się, że z odcinka na odcinek może być gorzej. Niemniej postanowiłam obejrzeć pełny sezon i wtedy zastanowić się co dalej (spoko, dam Wam znać).


Killjoys

Kolejny serial skupiający się na interplanetarnych podróżach. Tym razem bohaterami są łowcy nagród. Na chwilę obecną ciężko napisać o tym coś więcej. Pierwszy odcinek był bardzo przyjemny. Dutch (Hannah John-Kamen) jest świetnie wyszkolona i miło ogląda się ją w akcji, podobnie jak Johna (Aaron Ashmore), który niestety od momentu pojawienia się jego brata stał się karykaturalną postacią. Mam nadzieję, że to się zmieni. Niemniej z Killjoys nie wiążę większych nadziei i sądzę, że serial nie podbije świata. 


Mr. Robot

Rami Malek wciela się w postać Elliota, młodego, zdolnego programisty z poważnymi zaburzeniami psychicznymi. Nie potrafi z nimi rozmawiać, ale świetnie mu idzie hakowanie ich. Zdobyte informacje czasami przekazuje władzą by pozbyć się kolejnego pedofila czy gwałciciela. Jednak taka dyskretna pomoc w łapaniu złych ludzi nie sprawia, że Elliot czuje się lepiej. Dalej nie znosi świata, a zwłaszcza Evil Corp, którą w pracy musi strzec przed atakami hakerów. Przynajmniej do momentu, gdy poznaje ich przywódce. 
Pierwszym odcinkiem byłam oczarowana. Drugim rozczarowana. Dlatego ciężko powiedzieć coś więcej. Na chwilę obecną uważam, że serial nie jest dla mnie, ale już dla Gosiarellowego Chłopaka jest jak znalazł.


The Whispers

W skrócie: Obcy wykorzystuje dzieci do przejęcia władzy nad światem. Nic więcej nie musicie wiedzieć by zacząć oglądać ten serial. Mimo niezbyt oryginalnego pomysłu, tytuł jest ciekawy, wciąga i sprawia, że chyba już zawsze będę miała gęsią skórkę, gdy dziecko powie, że ma wymyślonego przyjaciela. Ogólnie fajny klimat, ale z serialami od Abc zawsze jest łatwiej, bo wiem, że mają większą szansę na trafienie w mój gust. 


Stitchers

Stitchers od Abc Family to serial skupiający się na młodej kobiecie, która zostaje zwerbowana przez tajną rządową agencję. Ma ona zadanie wchodzenia w umysłu zmarłych, aby wykorzystywać ich wspomnienia do rozwiązywania spraw morderstw i rozszyfrowania tajemnic, który zginęłyby wraz z nimi.
Jak dla mnie pomysł, choć fajny, jest całkowicie bezsensowny. Obejrzałam trzy odcinki i więcej nie jestem w stanie. Irytowało mnie niemal wszystko: gra aktorska, wykorzystanie wspomnień martwych ludzi do rozwiązywania prostych spraw kryminalnych, a nie czegoś poważniejszego jak np. czytanie wspomnień martwych terrorystów. Reakcje postaci na wszystkie zdarzenia, jakich są świadkami są wręcz nieprawdopodobne i głupie. Odradzam oglądanie.


Scream

Pewnie domyślaliście się, że serialowa odsłona "Krzyku" (i "Krzyku 2" oraz "Krzyku 3") emitowana przez MTV, wzbudzi moje największe zainteresowanie. Mieliście racje. Jednak nie powiem Wam dużo o tym tytule, bo a) wyszedł dopiero jeden odcinek i b) planuję napisać o nim bardziej obszerny tekst, ale ogólnie nie jest źle. Przynajmniej na razie. Boli mnie odejście od oryginalnej maski i brak powiązania z filmowym pierwowzorem, ale są też pewne plusy, jak choćby nawiązania do innych horrorów. 

Ps. Nie sądzicie, że w wyjątkowo zgodnym kierunku poszły stacje przy wypuszczaniu nowych seriali? Albo nowoczesna technologia albo kosmos. 
Ps2. Oglądacie któryś wakacyjny serial?
Ps3. Czy też oglądacie coś zupełnie innego?

Prześlij komentarz

48 Komentarze

  1. Ja mam kilka rzeczy do nadrobienia, więc na razie nie przyglądałam się letnim nowościom :) Bardziej interesują mnie te jesienne - a konkretnie DC's Legends of Tomorrow :)
    Z przedstawionych tutaj przez ciebie na razie nic mnie nie kusi (jeśli Tobie by się coś bardzo, bardzo podobało, pewnie by i mnie skusiło), może oprócz tych Szeptów o kosmitach. Bo takie bardzo przemawiające do wyobraźni jest to zdjątko

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic z tych seriali nie oglądam, aktualnie tylko Agentkę Carter.

    http://wybranyswiathistorii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. haha nic dla mnie, haha:) skończyły mi się już wszystkie seriale, więc teraz sobie iZombie od czasu do czasu włączę i tyle:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Co masz dobrego do nadrabiania?
    Wiadomo, że stacje trzymają swoje najlepsze premiery na jesień, gdy oglądalność jest największa, a czarne owce zostawiają na wakacje. Na Legends of Tomorrow też nie mogę się doczekać :)

    Jeśli Scream będzie dobry to Ci go jakoś wepchnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. To chyba jesteś zadowolona, że nic nie będzie kraść Ci czasu. Niemniej UnReal obejrzyj kiedyś. To może Ci się spodobać, a przynajmniej przyjemnie spędzisz przy tym czas.

    OdpowiedzUsuń
  6. Supernatural, Arrow i PLL :-)
    Bardzo chętnie dam sobie wepchnąć coś dobrego :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Na razie widziałam tylko pierwszy odcinek Mr Robot i zapowiada się bardzo dobrze. Z resztą poczekam na więcej odcinków i kolejne recenzje. Poza tym mam nadzieje, że uda mi się nadrobić jakiś serial w te wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Seans Krzyku jeszcze przede mną, ale....
    Humans i Whispers? UWIELBIAM! Zarówno pierwszy, jak i drugi. Oba mają genialny klimat sci-fi. Humans to bardziej dramat, ale uwielbiam głównego syntetyka i problematykę, która jest tutaj poruszana :) Whispers... Milo, no i obcy. Czego chcieć więcej? Gęsiej skórki dostaję za każdym razem.
    BTW. Nie chcę się czepiać, ale spójrz na tekst o Humans, ostatnie słowo trzeciego zdania. Razem :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwszy też mi się podobał. Drugi już mniej, więc trzeci powinien być rozstrzygający,
    Jaki serial chcesz nadrabiać?

    OdpowiedzUsuń
  10. Najnowszy sezon PLL jest bardzo dobry :) Zaskoczyłaś mnie, że nie jesteś na bieżąco z SN :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie jestem, bo zawsze oglądałyśmy z przyjaciółką razem, a teraz boję się sama dokończyć, bo wiem, że może ze mnie zostać emocjonalna papka :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja oglądam Teen Wolfa!!! Świetny serial, co sezon to bardziej mroczny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rozumiem, że przyjaciółka teraz jest daleko, więc w razie czego polecam oglądanie wspólne o określonym czasie i wsparcie przy Skypie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zgadzam się, a w dodatku coraz bardziej creepy! Ogólnie jest okey, ale gdzie jest mój Derek?!

    OdpowiedzUsuń
  15. Humans faktycznie porusza kilka kontrowersyjnych tematów i to jest jego ogromny plusem. Jestem ciekawa, w którą stronę pójdą dalej z fabułą, bo jeśli będą zgłębiać te kwestie to będzie bardzo dobrze, jeśli skupią się na samych perypetiach bohaterów będzie gorzej.
    A The Whispers ma świetny klimat :) Wyszło im to dobrze i marne szanse by to spieprzyli. W dodatku obsada powala mnie na kolana. Aiden z Revenge i Peter z Heroes <3
    Dzięki! Słońce rozpuszcza mi mózg i niech to będzie oficjalna wersja wydarzeń ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak ja lubię takie Twoje zestawienia serialowe. :D The Whispers na pewno zacznę oglądać. Dzieci mnie trochę przerażają, choć wiążę z nimi swoją przyszłość zawodową ;) UnReal może być ciekawą produkcją, chętnie sprawę, jak wyglądają kulisy takich reality show. No i Scream trzeba odpalić. I chętnie poczekam na Twój obszerniejszy post, ale to pewnie za kilka tygodni, aż wyjdzie trochę odcinków.

    OdpowiedzUsuń
  17. Oglądam The Whispers, pomysł ciekawy, ale nadal nie wiem, czy mi się to podoba. Jedt dziwne. Za to cieszy me oko aktor z Herosów.:D Oglądam też Wayward Pines i bardzo mi się podoba. Krzyk chciałam, ale wystarczyło jedno Twoje słowo i mi się odechciało. MTV. Niet.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie wiedziałaś, że to MTV? To był właśnie jeden z powodów, przez które tak się tego boję. Chociaż udały im się dwa seriale: Faking it! i Teen Wolf, chociaż ten miał naprawdę beznadziejny pierwszy sezon, średni drugi, dobry trzeci (chyba nie pomieszałam?), a te ostatnie są mocno niepokojące. W każdym razie Wayward Pines też oglądam, a nie wymieniłam go, bo zaczął się jakieś 7 tygodni temu i zmierza ku końcowi. Planuję o nim napisać, gdy w końcu się skończy.
    I zgadzam się! Heroesowy Peter i Aiden z Revenge to mocne plusy The Whispers ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Cieszę się, bo mam zamiar niebawem z nimi powrócić tzn. z tymi podzielonymi na amerykańskie stacje :D
    Uwielbiam Cię za ten tekst <3 Tzn. dzieci mnie przerażają, ale będę z nimi pracować :) So cute <3
    UnReal polecam! Jest świetne! Chociaż może tak dobre wrażenie zrobiło na mnie to ujęcie od kulis? W każdym razie jak dla mnie to najlepsza produkcja tego lata.
    I z Krzykiem masz racje. Pewnie napiszę o nim gdzieś w połowie sezonu, a co bardziej prawdopodobne, gdy się skończy. Jeśli będziesz niecierpliwa to pewnie na FB będzie na bieżąco o każdym odcinku, bo się nie pohamuję :P

    OdpowiedzUsuń
  20. Właśnie obejrzałam kawałek pierwszego odcinka The Whispers i aż mnie ciarki przeszły. Nie mogę oglądać tego nocą! :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Drugiego jeszcze nie widziała, ale pewnie prze weekend zerknę. Jeszcze nie zdecydowałam, ale myślę o Scandalu i House of Cards.

    OdpowiedzUsuń
  22. Pogoda wydaje się nie sprzyjać czytaniu, a jednak u mnie też ostatnio zła passa uciekła w podskokach.
    Dziecio-wstręt-zaawansowany przechodzi nam z wiekiem chyba. Chociaż do Twojego poziomu jeszcze mi daleko ;)
    Ooo ciekawy tytuł, opowiedz o nim coś więcej!
    Hahaha:) Jest creepy! A podobało Ci się?

    OdpowiedzUsuń
  23. zdecydowanie, przeradza się w horror, ale wychodzi mu to na zdrowie. A Derek zrezygnował z miejsca w stałej obsadzie, bo chce więcej występować w filmach, ponoć. Ale ma się jeszcze pojawić w teen wolfie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak on mógł mi to zrobić?! No dobrze, może nie wykreślę go z testamentu, jeśli faktycznie będzie umilał mi czas grając fajne role w dobrych filmach.

    OdpowiedzUsuń
  25. Polityczne :) Oba całkiem ciekawe, Scandal ma ciekawych bohaterów, ale House of Cards zazwyczaj podoba się ludziom bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie wiedziałam. Mnie tylko jako tako Teen Wolf podpasował, ale jsk już nie miałam co oglądać, boza pierwszym razem wysiadłam po pierwszym odcinku. Trochę to było... durne. Potem się wciągnęłam, bo coś w tym jest, ale zdecydowanie wiem, czego nie ma: sensu. A nowego nie zaczęłam, nie ma Isaaca i tak mi jakoś smutno. Poza tym naprawdę nie rozumiem tego serialu. ^^
    Czekaj, Wayward już się kończy?:(
    Peter tak! Drugiego nie znam, ale to pewnie ten ojciec dziwnej dziewczynki? Te dzieci mnie irytują w tym serialu. XD

    OdpowiedzUsuń
  27. Dobra. Obejrzałam wczoraj Scream. Co to w ogóle ma być? Głupie, mdłe, nijakie. Bez polotu totalnie. Mogli tak zarąbiście połączyć to z filmem i już przez chwilę miałam nadzieję, że tak będzie. Masakra 20 lat temu... idealnie! ALe nieeeeee, bo czemu mieliby to zrobić. Poza tym strasznie wkurzają mnie te bogate dzieciaki, którym się we łbach poprzewracało. Żenada. Reguła 3 odcinków. Oglądam jeszcze dwa i rzucam w pierony, jak się nie rozkręci coś fajnego.

    OdpowiedzUsuń
  28. Gdzie tam nie sprzyja! U mnie dziś deszczowo, burzowo i wietrznie. Fajnie chłodno w pokoju, przyjemnie i nie muszę wychodzić w taką pogodę na miasto. :D Przeczytałam dziś kolejną książkę i strasznie mnie wymęczyła...
    Dzieciowstręt to u mnie za dużo powiedziane. Uwielbiam dzieci, a przynajmniej te w przedszkolu, w którym odbywam praktyki. Moja grupa Jeżyków jest przekochana <3 Naprawdę! Cudowne dzieciaki. Zawsze jak przychodzę do nich, nawet w wolny dla siebie dzień, ot tak, to witają mnie uściskami i okrzykami "Pani Anetka!!" :D
    Ale obejrzałam w nocy do końca ten pierwszy odcinek serialu. Matko jedyna! Zapowiada się naprawdę super, ale aż ciarki mnie przechodzą. Będę pytać każde dziecko o Drilla, które powie mi, że ma niewidzialnego przyjaciela... I oto kolejny powód, by nie mieć własnego dziecka - nie chcę paść celem tej gry!
    A co do książki, którą Ci podrzuciłam to niewiele mogę powiedzieć. Jest w zapowiedziach Znaku, ale widząc tytuł i czytając pobieżnie opis (tyczy się wszelkich królowych, księżnych itd.) to stwierdziłam, że coś dla Ciebie. Bajka i historia. :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie bij, ale nie rozumiem zachwytów Derekiem. Mnie on obojętny jest.
    O, to smuteczek.
    No może, ale są irytujące. :p

    OdpowiedzUsuń
  30. Napisałabym, że więcej Dereka dla mnie, ale skoro nie ma go to pisanie tego jest bez sensu :( To dopiero smuteczek! :(
    Szkoda, bo wyszedł im fajny serial, ale czasami dobrze, że nie robią tasiemców.

    OdpowiedzUsuń
  31. U mnie dopiero od 10 minut i aż piszczę z radochy, a przecież to tylko ciepły, letni deszcz. Niestety mózg dalej się topi ;/
    Jaka i czemu tak wymęczyła?
    Musi być z Ciebie urocza pani przedszkolanka :) Mnie lubią tylko dzieci, którym dokuczam, ale to pewnie przez to, że jestem na podobnym etapie rozwoju :P
    Bajka i historia <3 Jestem kupiona!

    OdpowiedzUsuń
  32. Mogli. Mogli też nie wciskać historii jakiejś Daisy tylko nawiązać do dalszej lub bliższej krewnej Sidney, jak to było w Krzyku 4. Chociaż musieliby mieć na to bardziej oryginalny pomysł, a tu wystarczyło im, że wrzucą coś kompletnie niezwiązanego i sądzą, że są tacy fajni :/
    Podobała mi się za to scena w szkole z omawianiem teorii - to było takie z Krzyku 2, że aż stwierdziłam, że jeszcze nie będę narzekać i dam szansę by się rozkręciło.
    Tylko ta maska i jej historia tak bardzo bolą ;/

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie chcę generalizować, ale tak widzę polskie seriale (oczywiście z kilkoma wyjątkami). Nie będę Ci namawiać i na siłę wciskać tych, które mogą zmienić Twoje podejście, bo to bezsensu. Każdy z nas ma wypracowane inne sposoby spędzania wolnego czasu i dopóki jest tam miejsce na różnorodność, odpoczynek i poszerzanie wiedzy to jestem na tak ;) A właśnie, jak Ty lubisz spędzać czas?
    Nie wybaczyłabym sobie, gdybym nie zapytała: Telewizja nie, oglądanie na laptopie nie, to oglądasz coś w ogóle?

    OdpowiedzUsuń
  34. Mówiłam, że książka ma szansę przypaść Ci do gustu :D Już same te dwa słowa wyraźnie mówią, że to coś dla Ciebie. ;)
    "Dwa życia Kiki Kain". Pomysł na fabułę ciekawy, ale jakoś tak... Odnoszę wrażenie, że zdania są porozrzucane, wypowiedziane/napisane przypadkowo. Taki zlepek myśli, pełno chaosu... Próbuję zebrać własne myśli i skleić jakiś tekst. Zaraz odpalę sobie drugi odcinek The Whispers, a potem pomęczę się z tekstem :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Hm... W sumie to jest więcej takich starych nowych scen. Początkowa idealnie przypominała start filmu, też ją rodzice znaleźli. Akcja w garażu na imprezie, niczym na imprezie u rudej z pierwszego filmu. I faktycznie pogadanka w szkole, jak z drugiego. Patrząc na powielanie schematy z łatwością można się domyślić kto jest mordercą. I to jest tak bardzo przykre w tym filmie. Tzn... Serialu :)

    OdpowiedzUsuń
  36. U mnie druga seria True Detective. Gorsza od pierwszej, ale ciekawy jest watek młodego policjanta, byłego żołnierza. Colin Farell koszmarny.

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie lubię takich chaotycznych powieści. Zawsze mam wrażenie, że książka nie przeszła odpowiedniej korekty ;/
    I jak? Wyciągnęłaś się już?

    OdpowiedzUsuń
  38. Serial obejrzałam, tzn. drugi odcinek, ale nie napisałam tekstu :D Nie miałam do tego sił. Może dziś to zrobię, jest jeszcze chłodniej niż wczoraj (chociaż nie burzowo póki co), więc może mózg mi się nie przegrzeje :P

    OdpowiedzUsuń
  39. Tak ;) I takie nawiązania mi się podobają, ale boję się, że będzie ich coraz mniej. Aczkolwiek fajnie zobaczyć nowego Randyego.
    Co do mordercy to jeszcze nie zdecydowałam kto jest drugim mordercą (zakładam, że będzie dwóch), bo nie mogę się zdecydować czy chłopak Sid, czy jak ona teraz się nazywa, będzie jak z pierwszej części Krzyku (tj mordercą) czy z drugiej (tj ofiarą).

    OdpowiedzUsuń
  40. Jeszcze nie oglądałam True Detective, warto?

    OdpowiedzUsuń
  41. Fakt, nie muszę go publikować dziś. Ale napisałam i zapisałam do publikacji na niedzielę. ;) Póki mam jako tako "wenę" to piszę na zapas. Jak przyjdzie kryzys czytelniczy jak w roku akademickim to ciężko będzie, oj ciężko. ;)
    O, co ciekawego napisałaś?

    OdpowiedzUsuń
  42. Popieram! Pisanie póki jest wena jest najlepsze. Teksty są dobre, a zapas zawsze się przydaje, bo życie lubi porywać ;)

    Jeden już opublikowany i też o serialach, więc może Ci się spodobać http://www.gosiarella.pl/2015/07/kto-apie-mordercow-w-ameryce.html
    Tym razem seriale kryminalne.

    OdpowiedzUsuń
  43. BonaVonTurka9 lipca 2015 16:27

    Nie :D Chyba że czasami. Zdarza mi się w życiu coś obejrzeć, gdy oglądam filmy ze znajomymi, ale wtedy to oni wybierają, więc nawet nie mam własnego gustu filmowego. Moim największym osiągnieciem jest obejrzenie Hellsing i Hellsing Ultimate, jedyne seriale, przez które przebrnęłam, bo były bardzo krwawe i porypane :D
    Ma uraz do kinematografii z dzieciństwa spędzonego na oglądaniu "tego, co leci na jedynce".
    Zamiast oglądania czytam. W zasadzie czytam wszystko, od podręczników po blogi. Słucham muzyki i tworzę muzykę :D Nigdy nie brakowało mi oglądania niczego...

    OdpowiedzUsuń
  44. To wiele wyjaśnia. Oglądanie telewizji paradoksalnie może człowieka zniechęcić go oglądania filmów i seriali. Raz, że dawniej (nie wiem jak teraz) wybierali kicz to jeszcze przerwy reklamowe trwały więcej niż sam film. Zwariować szło. Na szczęście tak mało czasu spędzałam w młodości (jak to brzmi!) przed TV, że udało mi się nie zniechęcić i teraz przeżywam amerykański serialowy szał.
    Czytanie zawsze na plus! Ale za tworzenie muzyki specjalne brawa. Jakiś konkretny gatunek?

    OdpowiedzUsuń
  45. Ekhem, kiepskie tworzenie muzyki, wiec na razie punk, ale słucham wszelakich odmian rocka. Metal mniej, tylko konkretne zespoły... Uogólniając zaliczam sie do gatunku z glanami i gitarami elektrycznymi :D

    OdpowiedzUsuń
  46. Na razie to słowa klucze ;) W końcu nie da się zacząć od perfekcji.

    OdpowiedzUsuń