Halloween to świetna okazja do zorganizowania maratonów horroru. Zwyczajnie nie na miejscu wydaje się oglądanie w tym czasie komedii romantycznych, więc nawet osoby przepadające za strasznymi filmami łatwiej przekonać do przełamania się. Problem pojawia się, gdy trzeba wybrać odpowiednie tytuły do halloweenowego maratonu strachu! Zastanówcie się, jak strasznie chcecie, aby było i wybierzcie odpowiednią ilość różowych noży (im ich więcej - tym straszniej)!
Bajeczny maraton
Halloween mimo swojej upiorności jest ukochanym świętem dzieci, które nie dość, że mogą się przebrać, to jeszcze dostają za to słodycze - co prawda w Polsce zwyczaj chodzenia po sąsiadach z workiem na cukierki dopiero raczkuje. To jednak wcale nie zniechęca dzieciaków do obchodzenia Halloween. Niezależnie od tego, czy chcecie maluchowi wynagrodzić niemożność krzyczenia "Cukierek albo psikus", czy zwyczajnie czymś go zająć, gdy nadejdzie Wasza kolej na przebieranki, maraton strasznych bajek będzie idealny. Rok temu proponowałam 10 bajek na Halloween, więc wystarczy kliknąć, by znaleźć listę z opisem poszczególnych tytułów i dopasować do wieku widza.
Każdy wie, jak specyficzny klimat mają filmy stworzone przez Tima Burtona - są mroczne, a jednak baśniowe, są creepy, ale i urocze, a przede wszystkim mają niezwykły w sobie coś upiornego, co jednak nie jest straszne. Dodając do tego niezwykłe kostiumy i scenerię, które przewijają w praktycznie każdym jego filmie, otrzymamy mieszankę idealną na halloweenowy wieczór. Poza tym to naprawdę interesująca propozycja, dla tych, którzy uwielbiają upiorny klimat, ale nie lubią się bać.
Szczególnie polecam: "Sok z żuka", "Jeździec bez głowy", "Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street" oraz filmy animowane takie jak "Gnijąca Panna Młoda", "Frankenweenie" lub "Miasteczko Halloween". Przy okazji z tymi tytułami dobrze współgra "Rodzina Adamsów" - tytuł, który jeszcze nie jest powiązany z Burtonem, ale od 2017 roku już będzie.
Maraton filmów Burtona
Maraton Slasherów
Jestem fanką slasherów (jeśli nie wiesz
czym jest slasher sprawdź!), więc chyba nikogo nie powinno dziwić, że wśród proponowanych maratonów halloweenowych znajdą się filmy z tego gatunku. Horrory bez udziału paranormalnych istot (nie licząc Freddy'ego), za to z mordercami kryjącymi się za maską, wydają się najodpowiedniejszym gatunkiem horroru na dzień, w którym liczne stada homo sapiens przebiera się za upiory. Takie filmy zwyczajnie są bardziej klimatyczne. Nie będąc w żaden sposób obiektywna polecam szczególnie te stworzone przez Wesa Cravena, które stały się kultowe. Warto dodać, że są to dość stare filmy, jednak wierzę, że część z Was jeszcze ich nie oglądała, a zdecydowanie powinna, bo nie dość, że są świetne (zwłaszcza trylogia Krzyku) i mocno zapisały się na kratach popkultury, to w dodatku znacznie lepsze od nowszych produkcji. Jednak wybór zależy od Was!
Szczególnie polecam klasykę: Trylogię Krzyk", "Koszmar z ulicy Wiązów", "Nowy koszmar Wesa Cravena", "Ostatni dom po lewej", a także warto poświęcić czas Jasonowi Voorheesowi z Piątków 13. lub Candymanowi.
Ghostface idealny na każdą okazję! |
Maraton horrorów paranormalnych
Miałam nazwać to maratonem filmów o duchach, ale brzmiało tak, jakbym zapraszała Was do obejrzenia filmów o Kacprze, a zdecydowanie tak nie jest. Wręcz przeciwnie! Niektóre z zaproponowanych filmów nie pozwolą Wam zasnąć i mogą poważnie wpłynąć na postrzeganie różnych pozornie normalnych dźwięków, czy sytuacji. Ba! Jeśli po obejrzeniu Ringu zadzwoni Wasz telefon, to przez siedem następnych dni będziecie drżeć o własne życie. Tak tylko mimochodem wspomnę, że już celtyccy kapłani wierzyli, iż w dzień Samhain (czyli Halloween) zacierała się granica między zaświatami a światem ludzi żyjących, zaś duchom, zarówno złym, jak i dobrym, łatwiej było się przedostać do świata żywych. Także miłego oglądania Wam życzę dzieciaczki!
Szczególnie polecam: Obecność (druga część jest znacznie lepsza), The Ring (amerykańską lub japońską wersję), Paranormal Activity, Blair Witch Project, Martwa cisza.
Maraton Twardzieli
Lubicie się bać? Uważacie się za osoby o mocnych nerwach, którym nie straszne najbardziej krwawe sceny, czy ryjące beret schizy psychopatów? Napisałabym, że w takim razie dobrze trafiliście i ten maraton będzie dla Was idealny, ale coś czuję, że w czasie seansu będziecie się kulić pod kocem i modlić, by nagle na ekranie pojawił się różowy kucyk mówiący, że to już koniec rozlewu krwi i możecie być spokojni o swoje bezpieczeństwo. Przykro mi - ten kucyk się nie pojawi, ale kto inny może...
Szczególnie: Piła (2 pierwsze części to pikuś, skuś się na kolejne pięć), Hostel, Lustra, Martyrs: Skazani na strach.
Ps. W komentarzach zawsze mile widziane są Wasze propozycje - zarówno na filmy, które dopasowalibyście do odpowiednich maratonów, jak i na same pomysły na nie.
Szczególnie: Piła (2 pierwsze części to pikuś, skuś się na kolejne pięć), Hostel, Lustra, Martyrs: Skazani na strach.
Ps. W komentarzach zawsze mile widziane są Wasze propozycje - zarówno na filmy, które dopasowalibyście do odpowiednich maratonów, jak i na same pomysły na nie.
0 Komentarze