Być może to tylko plotki albo ktoś mnie wkręca, ale słyszałam, że na świecie istnieją nieśmiałe osoby, które nie wiedzą o czym można rozmawiać z innymi ludźmi. Jeśli zaliczacie się w ich poczet lub najzwyczajniej w świecie czasami nie macie pojęcia o czym rozmawiać z niektórymi osobnikami, to mam dla Was temat uniwersalny - popkulturę.
Prawda jest taka, że wszyscy ludzie, którzy mają dostęp do wynalazków XIX i XX wieku, korzystają z nich. Każdy człowiek coś ogląda i/lub czyta, tak jak ja i tak jak Wy. Nasze babcie oglądają brazylijskie telenowele, "Modę na sukces", czy "Wspaniałe Stulecie", więc jak ktoś w Waszym wieku (zakładam, że to z rówieśnikami chcielibyście złapać wspólny temat) mógłby nigdy nie zetknąć się z popkulturą? Odpowiedź brzmi: nie mógłby! Wasz przyszły rozmówca nie jest przybyszem z innej planety, więc najprawdopodobniej uwielbiam spędzać wolny czas na czytaniu, graniu lub oglądaniu, a jeśli nie to albo kłamie albo nie warto prowadzić z nim dalszej konwersacji, bo i po co? Nie, no dobra żartuję. Na pewno ludzie nie konsumujący książek i filmów są interesującymi rozmówcami...
Zapewne właśnie myślicie sobie, że fajnie powiedzieć, że uniwersalnym tematem rozmowy jest popkultura, gdy trzeba jeszcze jakoś do tego nawiązać. Początki zawsze są najtrudniejsze, więc przerobimy kilka scenariuszy. Powiedzmy, że utknęliście z osobą, którą znacie, ale macie słaby kontakt. Z jakiegoś powodu głupio Wam zwyczajnie wyciągnąć książkę i olać znajomego, więc zaczynacie drogę przez mękę - wymienianie grzeczności w stylu 'co u Ciebie?', rozmowa o wspólnych znajomych, czy też tym czymś co sprawia, że się poznaliście i teraz musicie ciągnąć tę karkołomną rozmowę, aż nagle następuje ta niezręczna cisza, w czasie której intensywnie staracie się wymyślić nowy temat. My go już mamy (popkultura!), więc zwyczajnie wystarczy zacząć.
Opcja nr 1: "Widziałeś najnowszy odcinek Gry o Tron?” - możecie w miejsce Gry o Tron wstawić dowolny serial, film (np. najnowszy film Marvela), czy książkę (np. najnowszą powieść Ćwieka), ale Gra o Tron jest chyba najpopularniejszym serialem. To proste pytanie daje Wam genialny wstęp do burzliwej rozmowy np. 'Kto zasiądzie na tronie?', 'Który Stark zginie następny?', 'Smoki są ekstra!', 'Oglądasz inne seriale?'. W przypadku Marvela kolejnymi tematami może być: 'Kto miał racje w Civil War?', 'X-meni czy Avengersi?', 'Team Marvel or Team DC?'. Jeśli będziecie mieć pecha i Wasz rozmówca nie zna tytułu, o który go pytacie, to po prostu zapytajcie, co on lubi i może znajdziecie dzieło, które znacie oboje.
Opcja nr 2: "Dawno nie byłam w kinie (w tym miejscu możecie ponarzekać i dopiero przejść dalej), ale w tym miesiącu jest premiera najnowszego filmu Tima Burtona/Marvela" - na wszelki wypadek sprawdźcie zapowiedzi na dany miesiąc. Mamy październik, więc dodatkowymi tematami mogłoby tu być np. do Burtona: "Uwielbiam filmy Burtona! Najbardziej podobał mi się *wstaw tytuł*, a Tobie?", do Marvela: "Doktor Strange ma wprowadzić magię do MCU! Ciekawe jak to odbije się na uniwersum?", ogólne: "Na czym ostatnio byłeś w kinie?", "Lubię/nie lubię chodzić do kina (ogólnie lub do konkretnego), bo...". Serio, tu też możecie się wyszaleć przy tematach. Sama mogłabym przez pół godziny nawijać o cudownym popcornie w Arsie lub tym, jak bardzo irytuje mnie Krakowskie Multikino.
Opcja nr 3: "Czytałam wczoraj genialny wpis Gosiarelli o prawdziwej historii Pocahontas (możecie wybrać jakiekolwiek True Story), wiedziałeś że ona żyła naprawdę?" - ta opcja jest cudowna, bo nie dość, że łechta moje ego i poszerza grono Różowych Sałat, to również daje Wam możliwość buszowania po setkach tematów - od bajek przez seriale, książki, filmy, aż po superbohaterów. Większość tekstów daje możliwość zagajenia dłuższej rozmowy np. "Zombie są ostatnio coraz popularniejsze, słyszałeś, że USA ma plan na wypadek Z-apokalipsy?", "Czytałam, że w wielu krajach zwykli ludzie postanowili zostać superbohaterami (i opowiedzcie o tym!)" lub "Słyszałam, że w Krakowie istnieje kawiarnia w klimacie Pottera "Dziórawy Kocioł" (i to daje Wam wstęp do porozmawiania o ciekawych miejscach w Waszym mieście lub na świecie)". Zresztą sami wiecie, o czym czytaliście i co zapadło Wam szczególnie w pamięci.
Przede wszystkim wszyscy powinniśmy zrozumieć, jak ogromną moc ma pytanie „A Ty?”. Poważnie! Możecie prowadzić monolog lub wciągnąć do rozmowy drugą osobę pytając, co ona sądzi o danym temacie. Należę do osób, które uwielbiają poznawać różne opinie na ten sam temat. Dzięki temu mogę spojrzeć na problem z wielu perspektyw, bronić swoich tez lub powoli przekonywać się do zmiany nastawienia. Poza tym to pozwala nam poznać swojego rozmówcę lepiej, znaleźć wspólne tematy na przyszłość i łączące nas zainteresowania. Poza tym warto pamiętać, że ta druga osoba też może być nieśmiała, więc to proste pytanie zachęci ją do przedstawienia swojej opinii.
Warto zdawać sobie również sprawę, że ludzie uwielbiają mówić o sobie, o swoich doświadczeniach, problemach, opiniach etc. Dajcie się im wygadać, nie przerywajcie i wykażcie zainteresowanie. To podejście świetnie się sprawdza, gdy jesteście szczególnie zmęczeni lub zwyczajnie nie macie nastroju do gadania o sobie. Nie uwierzylibyście, gdybym Wam powiedziała z iloma osobami przeprowadziłam rozmowę, nie wspominając ani razu o sobie i nikt nawet tego nie zauważył.
Na koniec dwie najważniejsze rady. Po pierwsze - bądźcie sobą! Nie udawajcie zabawniejszych, inteligentniejszych, czy śmielszych, niż jesteście. Po drugie, jeśli to się komuś nie spodoba, to chrzanić go! Nie wszyscy muszą Was lubić i Wy nie musicie wszystkich lubić. Nie ma co tracić czasu na ludzi, którzy Was nudzą, czy drażnią (chociaż warto dać im szansę, zamiast od razu ich skreślać!).
Ps. A Wy? Jesteście śmiałymi gadułami, czy raczej nieśmiali? Nieśmiali mogą poćwiczyć w komentarzach!
Ps2. O czym lubicie rozmawiać z ludźmi?
Prawda jest taka, że wszyscy ludzie, którzy mają dostęp do wynalazków XIX i XX wieku, korzystają z nich. Każdy człowiek coś ogląda i/lub czyta, tak jak ja i tak jak Wy. Nasze babcie oglądają brazylijskie telenowele, "Modę na sukces", czy "Wspaniałe Stulecie", więc jak ktoś w Waszym wieku (zakładam, że to z rówieśnikami chcielibyście złapać wspólny temat) mógłby nigdy nie zetknąć się z popkulturą? Odpowiedź brzmi: nie mógłby! Wasz przyszły rozmówca nie jest przybyszem z innej planety, więc najprawdopodobniej uwielbiam spędzać wolny czas na czytaniu, graniu lub oglądaniu, a jeśli nie to albo kłamie albo nie warto prowadzić z nim dalszej konwersacji, bo i po co? Nie, no dobra żartuję. Na pewno ludzie nie konsumujący książek i filmów są interesującymi rozmówcami...
Jak zacząć rozmowę?
Zapewne właśnie myślicie sobie, że fajnie powiedzieć, że uniwersalnym tematem rozmowy jest popkultura, gdy trzeba jeszcze jakoś do tego nawiązać. Początki zawsze są najtrudniejsze, więc przerobimy kilka scenariuszy. Powiedzmy, że utknęliście z osobą, którą znacie, ale macie słaby kontakt. Z jakiegoś powodu głupio Wam zwyczajnie wyciągnąć książkę i olać znajomego, więc zaczynacie drogę przez mękę - wymienianie grzeczności w stylu 'co u Ciebie?', rozmowa o wspólnych znajomych, czy też tym czymś co sprawia, że się poznaliście i teraz musicie ciągnąć tę karkołomną rozmowę, aż nagle następuje ta niezręczna cisza, w czasie której intensywnie staracie się wymyślić nowy temat. My go już mamy (popkultura!), więc zwyczajnie wystarczy zacząć.
Skoro ta dwójka potrafiła się dogadać, to i Wy nie będziecie mieć problemów! |
Opcja nr 1: "Widziałeś najnowszy odcinek Gry o Tron?” - możecie w miejsce Gry o Tron wstawić dowolny serial, film (np. najnowszy film Marvela), czy książkę (np. najnowszą powieść Ćwieka), ale Gra o Tron jest chyba najpopularniejszym serialem. To proste pytanie daje Wam genialny wstęp do burzliwej rozmowy np. 'Kto zasiądzie na tronie?', 'Który Stark zginie następny?', 'Smoki są ekstra!', 'Oglądasz inne seriale?'. W przypadku Marvela kolejnymi tematami może być: 'Kto miał racje w Civil War?', 'X-meni czy Avengersi?', 'Team Marvel or Team DC?'. Jeśli będziecie mieć pecha i Wasz rozmówca nie zna tytułu, o który go pytacie, to po prostu zapytajcie, co on lubi i może znajdziecie dzieło, które znacie oboje.
Opcja nr 2: "Dawno nie byłam w kinie (w tym miejscu możecie ponarzekać i dopiero przejść dalej), ale w tym miesiącu jest premiera najnowszego filmu Tima Burtona/Marvela" - na wszelki wypadek sprawdźcie zapowiedzi na dany miesiąc. Mamy październik, więc dodatkowymi tematami mogłoby tu być np. do Burtona: "Uwielbiam filmy Burtona! Najbardziej podobał mi się *wstaw tytuł*, a Tobie?", do Marvela: "Doktor Strange ma wprowadzić magię do MCU! Ciekawe jak to odbije się na uniwersum?", ogólne: "Na czym ostatnio byłeś w kinie?", "Lubię/nie lubię chodzić do kina (ogólnie lub do konkretnego), bo...". Serio, tu też możecie się wyszaleć przy tematach. Sama mogłabym przez pół godziny nawijać o cudownym popcornie w Arsie lub tym, jak bardzo irytuje mnie Krakowskie Multikino.
Opcja nr 3: "Czytałam wczoraj genialny wpis Gosiarelli o prawdziwej historii Pocahontas (możecie wybrać jakiekolwiek True Story), wiedziałeś że ona żyła naprawdę?" - ta opcja jest cudowna, bo nie dość, że łechta moje ego i poszerza grono Różowych Sałat, to również daje Wam możliwość buszowania po setkach tematów - od bajek przez seriale, książki, filmy, aż po superbohaterów. Większość tekstów daje możliwość zagajenia dłuższej rozmowy np. "Zombie są ostatnio coraz popularniejsze, słyszałeś, że USA ma plan na wypadek Z-apokalipsy?", "Czytałam, że w wielu krajach zwykli ludzie postanowili zostać superbohaterami (i opowiedzcie o tym!)" lub "Słyszałam, że w Krakowie istnieje kawiarnia w klimacie Pottera "Dziórawy Kocioł" (i to daje Wam wstęp do porozmawiania o ciekawych miejscach w Waszym mieście lub na świecie)". Zresztą sami wiecie, o czym czytaliście i co zapadło Wam szczególnie w pamięci.
Penny już zrozumiała, że potrzebuje pomocy Gosiarelli, a Wy? |
Jak podtrzymać rozmowę?
Przede wszystkim wszyscy powinniśmy zrozumieć, jak ogromną moc ma pytanie „A Ty?”. Poważnie! Możecie prowadzić monolog lub wciągnąć do rozmowy drugą osobę pytając, co ona sądzi o danym temacie. Należę do osób, które uwielbiają poznawać różne opinie na ten sam temat. Dzięki temu mogę spojrzeć na problem z wielu perspektyw, bronić swoich tez lub powoli przekonywać się do zmiany nastawienia. Poza tym to pozwala nam poznać swojego rozmówcę lepiej, znaleźć wspólne tematy na przyszłość i łączące nas zainteresowania. Poza tym warto pamiętać, że ta druga osoba też może być nieśmiała, więc to proste pytanie zachęci ją do przedstawienia swojej opinii.
Warto zdawać sobie również sprawę, że ludzie uwielbiają mówić o sobie, o swoich doświadczeniach, problemach, opiniach etc. Dajcie się im wygadać, nie przerywajcie i wykażcie zainteresowanie. To podejście świetnie się sprawdza, gdy jesteście szczególnie zmęczeni lub zwyczajnie nie macie nastroju do gadania o sobie. Nie uwierzylibyście, gdybym Wam powiedziała z iloma osobami przeprowadziłam rozmowę, nie wspominając ani razu o sobie i nikt nawet tego nie zauważył.
Na koniec dwie najważniejsze rady. Po pierwsze - bądźcie sobą! Nie udawajcie zabawniejszych, inteligentniejszych, czy śmielszych, niż jesteście. Po drugie, jeśli to się komuś nie spodoba, to chrzanić go! Nie wszyscy muszą Was lubić i Wy nie musicie wszystkich lubić. Nie ma co tracić czasu na ludzi, którzy Was nudzą, czy drażnią (chociaż warto dać im szansę, zamiast od razu ich skreślać!).
Ps. A Wy? Jesteście śmiałymi gadułami, czy raczej nieśmiali? Nieśmiali mogą poćwiczyć w komentarzach!
Ps2. O czym lubicie rozmawiać z ludźmi?
0 Komentarze