Cześć Różowe Sałaty!
Zbliżają się święta, a to znaczy, że część z Was będzie niebawem niesamowicie zapracowana i zdenerwowana, bo wbrew temu, co pokazują reklamy, Święta bywają stresujące. Dlatego Gosiarella ma dla Was prezenty. Zacznę od najbardziej absurdalnego, który rozładuje wszystkie Wasze biedne zszargane nerwy, ale ale! Wszystko, co powinniście wiedzieć, usłyszycie tutaj:
Obejrzeliście? Okey, to kontynuujmy! Dobre wieści przekazane o świątecznych odcinkach blogowych serii - złe o starcie Gosiarella Show również. Ostrzegam, że filmik, który znajdziecie na Youtubie jest... hmmm... bardzo nietypowy, ponieważ miał być od razu skasowany. Pech chciał, że w dzień nagrywania umarł Gosiarellowy laptop, a wraz z nim perspektywa zmontowania czegoś na serio. W ten sposób dostajecie Making of, który pokazuje, jak ciężko przejść blogerowi na youtube. Poważnie, przy tworzeniu tekstów na Różowego Bloga mam do dyspozycji backspace i nawiasy - nawet nie wiecie, jak to ułatwia życie! Na pocieszenie (dla tych z Was, którzy postanowili obejrzeć Making of) gorzej już nie będzie i od stycznia zaczynamy bardziej na serio, a przynajmniej chcę w to wierzyć. Ponadto kanał na YT możecie olać, jeśli Wam się nie spodoba, ponieważ będzie funkcjonował jako oddzielny (po)twór.
A teraz NAJWAŻNIEJSZE! Część z Was pytała mnie, co chciałabym na Gwiazdkę od Was, więc śpieszę z odpowiedzią: Przy najbliższej okazji powiedzcie o Różowym Blogu pierwszej napotkanej osobie - trzeba poszerzyć Armię, by obalić rządy i przejąć władzę nad światem! Przy okazji mam też do Was małą prośbę: Jak co roku będę tworzyć listę 10 najlepszych tekstów bieżącego roku. Zazwyczaj posiłkuję się statystykami i własną opinią, jednak przyszedł czas trochę ulepszyć selekcję. Napiszcie w komentarzu, który tekst najbardziej Wam się podobał (i dlaczego) i/lub wrzućcie link do niego na swoim profilu na fb.
Na koniec Gosiarella życzy Wam jeszcze raz Wesołych Świąt! Kupki prezentów pod choinką, świętego spokoju, wypoczynku oraz genialnych filmów, książek i seriali!
Zbliżają się święta, a to znaczy, że część z Was będzie niebawem niesamowicie zapracowana i zdenerwowana, bo wbrew temu, co pokazują reklamy, Święta bywają stresujące. Dlatego Gosiarella ma dla Was prezenty. Zacznę od najbardziej absurdalnego, który rozładuje wszystkie Wasze biedne zszargane nerwy, ale ale! Wszystko, co powinniście wiedzieć, usłyszycie tutaj:
Obejrzeliście? Okey, to kontynuujmy! Dobre wieści przekazane o świątecznych odcinkach blogowych serii - złe o starcie Gosiarella Show również. Ostrzegam, że filmik, który znajdziecie na Youtubie jest... hmmm... bardzo nietypowy, ponieważ miał być od razu skasowany. Pech chciał, że w dzień nagrywania umarł Gosiarellowy laptop, a wraz z nim perspektywa zmontowania czegoś na serio. W ten sposób dostajecie Making of, który pokazuje, jak ciężko przejść blogerowi na youtube. Poważnie, przy tworzeniu tekstów na Różowego Bloga mam do dyspozycji backspace i nawiasy - nawet nie wiecie, jak to ułatwia życie! Na pocieszenie (dla tych z Was, którzy postanowili obejrzeć Making of) gorzej już nie będzie i od stycznia zaczynamy bardziej na serio, a przynajmniej chcę w to wierzyć. Ponadto kanał na YT możecie olać, jeśli Wam się nie spodoba, ponieważ będzie funkcjonował jako oddzielny (po)twór.
A teraz NAJWAŻNIEJSZE! Część z Was pytała mnie, co chciałabym na Gwiazdkę od Was, więc śpieszę z odpowiedzią: Przy najbliższej okazji powiedzcie o Różowym Blogu pierwszej napotkanej osobie - trzeba poszerzyć Armię, by obalić rządy i przejąć władzę nad światem! Przy okazji mam też do Was małą prośbę: Jak co roku będę tworzyć listę 10 najlepszych tekstów bieżącego roku. Zazwyczaj posiłkuję się statystykami i własną opinią, jednak przyszedł czas trochę ulepszyć selekcję. Napiszcie w komentarzu, który tekst najbardziej Wam się podobał (i dlaczego) i/lub wrzućcie link do niego na swoim profilu na fb.
Na koniec Gosiarella życzy Wam jeszcze raz Wesołych Świąt! Kupki prezentów pod choinką, świętego spokoju, wypoczynku oraz genialnych filmów, książek i seriali!
Buziaki!
0 Komentarze