Koreańskie dramy historyczne dobrze się ogląda, ale łatwo się pogubić w całkiem obco dla nas brzmiących nazwach i zwyczajach, do których nie jesteśmy przyzwyczajeni. Sama przy pierwszym kontakcie momentami zaczynałam się gubić i bardziej się domyślałam, co się dzieje na ekranie, niż rozumiałam, więc by oszczędzić Wam problemów, z którymi się borykałam, postanowiłam podać Wam na tacy wszystko, co powinniście wiedzieć o sageuk!
Sageuk to nic innego jak koreański dramat historyczny, który może być zarówno filmem pełnometrażowym, jak i serialem. I pisząc 'historyczny', nie mam tu wyłącznie na myśli scenariuszy opartych o podręcznik do historii Korei, ale wszystkie produkcje osadzone w czasach niewspółczesnych, ponieważ twórcy segeuk lubią czerpać również z folkloru i mitologii, więc możemy też spokojnie zaliczyć do tego gatunku również dramę o przygodach gumiho (taka koreańska wersja kitsune).
Umówmy się, że mamy pełne prawo nie znać historii Korei, skoro w szkole nas o niej nie uczono, a w dodatku większość z nas wychowała się na europejskiej i amerykańskiej popkulturze, dlatego świetnie rozróżniamy stroje z różnych epok na europejskich dworach prezentowanych w telewizji, a nawet ogarniamy czym była wojna secesyjna, ale przy pierwszym (a często drugim i dziesiątym) kontakcie z koreańskimi dramatami historycznymi mamy pustkę w mózgach. Czym u licha jest Goryeo i czym się różni od Joseon?! Dlaczego król ma tyle kobiet na dworze i dlaczego najstarszy syn nie koniecznie musi być następcą tronu? Tak, zdecydowanie mamy prawo nie znać odpowiedzi na te pytania, bo u nas wyglądało to inaczej. Niemniej, aby trochę to Wam ułatwić oglądanie (bo zawsze fajnie się ogląda, gdy więcej rozumiemy!), postaram się przedstawić najważniejsze kwestie, zaczynając od koreańskich epok historycznych!
Nie zamierzam robić Wam wykładu o całej historii Korei, bo to mija się z celem, ale dobrze poznać kilka terminów, które często spotykamy w sageuk, a przede wszystkim nazwy kraju, do których często odnoszą się bohaterowie.
Uwaga: to będzie spore uproszczenie!
Jeśli macie ochotę przybliżyć sobie ten okres w przyjemny sposób, czyli popkulturowy, to przykładem produkcji rozgrywającej się w czasach Samguk jest m.in.: "Hwarang", "Jumong", "The Kingdom of the Wind", "Ja Myung Go/ Princess Ja Myung Go", "Kim Soo Ro", "King Geunchogo", "The Legend", "King Gwanggaeto the Great", "The King’s Daughter, Soo Beak Hyang", "Ballad of Seo Dong", "Queen Seon Duk", "The King of Legend", "Gye Baek", "The Great King’s Dream, "The Great Hero", "Sword and Flower", "Dae Jo Yeong", "The Emperor of the Sea ".
W roli wyjaśnienia Goryeo jest skróconą wersją Goguryeo, ale w tej formie ta nazwa nawiązuje do państwa, które istniało od 918 do 1392 roku. Podejrzewam, że większość z Was kojarzy dramę "Moon Lovers - Scarlet Heart: Ryeo" (a jak nie, to ma przed sobą najlepszą dramę historyczną do nadrobienia!), więc wiecie już, że nasze stadko książąt to pierwsi władcy państwa zjednoczonego przez ich ojca. Niemniej jeśli macie ochotę na więcej dram rozgrywających się w tym okresie, to łapcie: "Age of Warriors", "The Dawn of the Empire", "Empress Cheonchu", "Cesarzowa Ki", "Faith", "The Great Seer", "Six Flying Dragons", "Shine or Go Crazy", "God Of War", "The King In Love", "Jeong Do-Jeon".
Powyżej znaleźliście dwa tytuły wspaniale wyjaśniające, w jaki sposób zaczęła i zakończyła się ta era, ale warto dodać też kolejne, które rozgrywały się w czasach Joseon, choć warto zaznaczyć, że jest to tak popularny okres, że wiele z tych tytułów trudno uznać za coś więcej niż 'osadzone w czasach', bo z historią mają niewiele wspólnego, ale do rzeczy! Oto mocno skrócona lista: "100 Days My Prince", "Blooded Palace: The War of Flowers", "Kingdom", "The Crowned Clown", "The Emperor: Owner of the Mask", "Flower Crew: Joseon Marriage Agency", "Flowers of the Prison", "Goddess of Fire", "Grand Prince", "The Great King, Sejong", "Hwang Jini", "Gunman in Joseon", "Gu Family Book", "The Great Seer", "My Sassy Girl", "The Princess' Man", "Queen for Seven Days", "Queen: Love and War", "Iljimae", "The Rebel", "Joseon Survival Period", "Insu, The Queen Mother", "Joseon X-Files", "The Scholar Who Walks the Night", "Secret Healer", "Six Flying Dragons", "The Slave Hunters", "Splash Splash Love", "Kingmaker: The Change of Destiny", "Legend of the Blue Sea", "Moonlight Drawn by Clouds", "Moon Embracing the Sun", "The Tale of Nokdu".
Zacznijmy od najważniejszej kwestii, czyli od sukcesji. Na naszym kontynencie zasady dziedziczenia tronu zawsze były dość proste i seksistowskie, bo opierały się na pierwszeństwie urodzenia oraz pierwszeństwie płci, czyli mówiąc prosto: królem zostawał najstarszy syn poprzedniego króla. W dawnej Korei dalej było seksistowsko, ale z tym pierwszeństwem urodzenia to już było różnie. Księciem Koronnym zostawał ten z książąt, którego wyznaczył król, a wybory opierały się na przeróżnych kryteriach - od osobistych sympatii króla przez kompetencje dziedzica aż po jego wiek, bo przecież im młodszy dzieciak, tym mniejsze stanowił zagrożenie dla tatusia-paranoika. Do tego warto wspomnieć, że król mógł zmienić zdanie w każdej chwili i wyznaczyć innego syna na nowego Księcia Koronnego lub zwyczajnie na łożu śmierci spisać swój ostatni Królewski Edykt (z tego powodu wizyty u umierającego władcy zawsze wyglądają w k-dramach tak dramatycznie).
Patrząc na powyższe zdjęcie, pewnie przypomniało Wam się pytanie, które tłucze się po głowach każdego oglądającego dworskie segeuki, czyli: Dlaczego do jasnej cholery nikt nie zabija tych porąbanych królowych niczym znudzony Henryk Tudor?! Odpowiedź jest zastraszająco prosta: bo nie wypada i ani społeczeństwo, ani Konfucjusz nie byliby zadowoleni. Tak nawet bezwzględni władcy, którzy uwielbiają przelewać krew, jakoś nie są specjalnie chętni do mordowania żon, a już zwłaszcza królowych Dowager (czyli królowa wdowa, która miała władzę nad tym, co się działo w rodzinie królewskiej). Widzicie, Koreańczycy są mocno związani z konfucjonizmem, a jedną z trzech podstawowych zasad (samgang) jest synowskie posłuszeństwo wobec rodziców.
Poza królowymi i królową wdową/królową matką na królewskim dworze, aż roiło się od kobiet. Głównie dlatego, że król mógł mieć tyle konkubin, ile dusza zapragnie, a do tego dochodziły jeszcze damy dworu, które również należały do króla i jeśli okazał nimi zainteresowanie, to mógł je sobie pojąć za konkubiny. Do tego w sageuk pojawiają się wiele innych nazw, które warto sobie przyswoić przed oglądaniem.
Księżniczka Koronna - wbrew pozorom, to wcale nie była ulubiona córka króla, jak to miało się w przypadku synów, lecz po prostu była nią żona księcia koronnego, która w przyszłości miała zostać królową.
Gisaeng - w uproszczeniu koreański odpowiednik japońskiej gejszy, czyli technicznie kurtyzana, ale szkolona, by zabawiać gości rozmową, tańcem, śpiewem i grą na instrumentach.
Agasshi - zwrot grzecznościowy używany do szlachetnie urodzonej panienki.
Mam nadzieję, że ten mocny skrót Wam się przyda, tym bardziej że już niebawem pojawi się lista sageuków odpowiednich na początek przygody z historycznymi k-dramami, a tymczasem, kliknijcie poniżej, by przejrzeć wszystkie dotychczas opublikowane teksty o dramach.
Ps. Jeśli macie jakiekolwiek pytania lub wątpliwości związane z koreańskimi dramatami historycznymi, wpisujcie je w komentarzach, a jak trochę się ich uzbiera, to może uda się zrobić Q&A Sageuk!
Pps. Przy okazji dajcie znać, jakie są Wasze ulubione dramy historyczne i dlaczego Moon Lovers?
Umówmy się, że mamy pełne prawo nie znać historii Korei, skoro w szkole nas o niej nie uczono, a w dodatku większość z nas wychowała się na europejskiej i amerykańskiej popkulturze, dlatego świetnie rozróżniamy stroje z różnych epok na europejskich dworach prezentowanych w telewizji, a nawet ogarniamy czym była wojna secesyjna, ale przy pierwszym (a często drugim i dziesiątym) kontakcie z koreańskimi dramatami historycznymi mamy pustkę w mózgach. Czym u licha jest Goryeo i czym się różni od Joseon?! Dlaczego król ma tyle kobiet na dworze i dlaczego najstarszy syn nie koniecznie musi być następcą tronu? Tak, zdecydowanie mamy prawo nie znać odpowiedzi na te pytania, bo u nas wyglądało to inaczej. Niemniej, aby trochę to Wam ułatwić oglądanie (bo zawsze fajnie się ogląda, gdy więcej rozumiemy!), postaram się przedstawić najważniejsze kwestie, zaczynając od koreańskich epok historycznych!
Nie zamierzam robić Wam wykładu o całej historii Korei, bo to mija się z celem, ale dobrze poznać kilka terminów, które często spotykamy w sageuk, a przede wszystkim nazwy kraju, do których często odnoszą się bohaterowie.
Uwaga: to będzie spore uproszczenie!
Samguk / Trzy Królestwa Korei
Wszystkie produkcje osadzone w czasach od 57 roku p.n.e. do 668 r.n.e., rozgrywają się w czasach Trzech Królestw Korei, czyli Goguryeo, Baekje i Silli - z tymi nazwami będziecie się spotykać dość często, więc warto wiedzieć, że chociaż były to trzy różne kraje, to miały ze sobą wiele wspólnego, co ostatecznie doprowadzało do tego, że zarówno ze sobą walczyły, jak i łączyły się przeciw wspólnemu wrogowi. Ostatecznie Sillia podbiła dwa pozostałe królestwa.Jeśli macie ochotę przybliżyć sobie ten okres w przyjemny sposób, czyli popkulturowy, to przykładem produkcji rozgrywającej się w czasach Samguk jest m.in.: "Hwarang", "Jumong", "The Kingdom of the Wind", "Ja Myung Go/ Princess Ja Myung Go", "Kim Soo Ro", "King Geunchogo", "The Legend", "King Gwanggaeto the Great", "The King’s Daughter, Soo Beak Hyang", "Ballad of Seo Dong", "Queen Seon Duk", "The King of Legend", "Gye Baek", "The Great King’s Dream, "The Great Hero", "Sword and Flower", "Dae Jo Yeong", "The Emperor of the Sea ".
Goryeo
W roli wyjaśnienia Goryeo jest skróconą wersją Goguryeo, ale w tej formie ta nazwa nawiązuje do państwa, które istniało od 918 do 1392 roku. Podejrzewam, że większość z Was kojarzy dramę "Moon Lovers - Scarlet Heart: Ryeo" (a jak nie, to ma przed sobą najlepszą dramę historyczną do nadrobienia!), więc wiecie już, że nasze stadko książąt to pierwsi władcy państwa zjednoczonego przez ich ojca. Niemniej jeśli macie ochotę na więcej dram rozgrywających się w tym okresie, to łapcie: "Age of Warriors", "The Dawn of the Empire", "Empress Cheonchu", "Cesarzowa Ki", "Faith", "The Great Seer", "Six Flying Dragons", "Shine or Go Crazy", "God Of War", "The King In Love", "Jeong Do-Jeon".
Joseon
Joseon jest chyba najpopularniejszym (i zdecydowanie moim ulubionym) okresem wykorzystywanym przez twórców koreańskich dramatów historycznych. Z pewnością po części dlatego, że trwał najdłużej, bo od 1392 roku, gdy koreański generał Yi Seong Gye obalił króla Goryeo i założył nową dynastię (przykład k-dramy: "My Country: The New Age"), aż do końca XIX wieku, gdy naciski ze strony Japończyków za bardzo się nasiliły (przykład k-dramy: "Mr. Sunshine") i narodziło się Cesarstwo Koreańskie, istniejące w latach 1897-1910. Ostatecznie Korea straciła niepodległość w 1910 roku.Powyżej znaleźliście dwa tytuły wspaniale wyjaśniające, w jaki sposób zaczęła i zakończyła się ta era, ale warto dodać też kolejne, które rozgrywały się w czasach Joseon, choć warto zaznaczyć, że jest to tak popularny okres, że wiele z tych tytułów trudno uznać za coś więcej niż 'osadzone w czasach', bo z historią mają niewiele wspólnego, ale do rzeczy! Oto mocno skrócona lista: "100 Days My Prince", "Blooded Palace: The War of Flowers", "Kingdom", "The Crowned Clown", "The Emperor: Owner of the Mask", "Flower Crew: Joseon Marriage Agency", "Flowers of the Prison", "Goddess of Fire", "Grand Prince", "The Great King, Sejong", "Hwang Jini", "Gunman in Joseon", "Gu Family Book", "The Great Seer", "My Sassy Girl", "The Princess' Man", "Queen for Seven Days", "Queen: Love and War", "Iljimae", "The Rebel", "Joseon Survival Period", "Insu, The Queen Mother", "Joseon X-Files", "The Scholar Who Walks the Night", "Secret Healer", "Six Flying Dragons", "The Slave Hunters", "Splash Splash Love", "Kingmaker: The Change of Destiny", "Legend of the Blue Sea", "Moonlight Drawn by Clouds", "Moon Embracing the Sun", "The Tale of Nokdu".
Patrząc na powyższe zdjęcie, pewnie przypomniało Wam się pytanie, które tłucze się po głowach każdego oglądającego dworskie segeuki, czyli: Dlaczego do jasnej cholery nikt nie zabija tych porąbanych królowych niczym znudzony Henryk Tudor?! Odpowiedź jest zastraszająco prosta: bo nie wypada i ani społeczeństwo, ani Konfucjusz nie byliby zadowoleni. Tak nawet bezwzględni władcy, którzy uwielbiają przelewać krew, jakoś nie są specjalnie chętni do mordowania żon, a już zwłaszcza królowych Dowager (czyli królowa wdowa, która miała władzę nad tym, co się działo w rodzinie królewskiej). Widzicie, Koreańczycy są mocno związani z konfucjonizmem, a jedną z trzech podstawowych zasad (samgang) jest synowskie posłuszeństwo wobec rodziców.
Poza królowymi i królową wdową/królową matką na królewskim dworze, aż roiło się od kobiet. Głównie dlatego, że król mógł mieć tyle konkubin, ile dusza zapragnie, a do tego dochodziły jeszcze damy dworu, które również należały do króla i jeśli okazał nimi zainteresowanie, to mógł je sobie pojąć za konkubiny. Do tego w sageuk pojawiają się wiele innych nazw, które warto sobie przyswoić przed oglądaniem.
Księżniczka Koronna - wbrew pozorom, to wcale nie była ulubiona córka króla, jak to miało się w przypadku synów, lecz po prostu była nią żona księcia koronnego, która w przyszłości miała zostać królową.
Gisaeng - w uproszczeniu koreański odpowiednik japońskiej gejszy, czyli technicznie kurtyzana, ale szkolona, by zabawiać gości rozmową, tańcem, śpiewem i grą na instrumentach.
Agasshi - zwrot grzecznościowy używany do szlachetnie urodzonej panienki.
Mam nadzieję, że ten mocny skrót Wam się przyda, tym bardziej że już niebawem pojawi się lista sageuków odpowiednich na początek przygody z historycznymi k-dramami, a tymczasem, kliknijcie poniżej, by przejrzeć wszystkie dotychczas opublikowane teksty o dramach.
i...
...wpadnijcie na Facebooka, gdzie każdy wtorek jest Azjatyckim Wtorkim!
Pps. Przy okazji dajcie znać, jakie są Wasze ulubione dramy historyczne i dlaczego Moon Lovers?
0 Komentarze