Looking For Anything Specific?

Header Ads

Jak uszczęśliwić geeka, czyli Świąteczny Poradnik Zakupowy!


Pandemia, nie pandemia, Świąt nie sposób zatrzymać, a wszyscy doskonale wiemy, że jednym z ich najważniejszych elementów są prezenty. Cudowne w nich jest to, że sprawiają tyle samo przyjemności, gdy są ofiarowane nam, jak i przez nas. Pod warunkiem oczywiście, że są trafione, a z tym bywa różnie. Na szczęście Gosiarella zawsze przychodzi z pomocą, i i tym razem przygotowałam dla Was poradnik wraz z garścią inspiracji. 

Pierwszym krokiem na ścieżce prowadzącej do wyboru idealnego prezentu jest zdiagnozowanie gustu Waszego Geeka. Wbrew pozorom to śmiesznie proste zadanie. Często wystarczy chwila rozmowy lub rzut oka na geekową jaskinię, by zorientować się, która gałąź popkultury najmocniej go pochłania. Wśród najpopularniejszych kategorii możecie znaleźć: kinomanów, fanów seriali, moli książkowych i gamerów. Macie to? Świetnie! Przejdźmy więc do kroku drugiego!

Typowy Geek nie potrafi się powstrzymać przed fanieniem, więc wystarczy zapytać go, co ciekawego ostatnio obejrzał/grał/przeczytał i zapewne Wam powie, a przy okazji rzuci tekst, że "to i tak nie było tak dobre jak [Tu wstawi tytuł]"* i ten właśnie tytuł powinien być dla Was wskazówką!
Pro tip: Im więcej dobrych tytułów wyciągniecie od Waszego Geeka, tym szersze będzie Wasze pole manewru w trakcie poszukiwań prezentu.
* jeśli nie usłyszycie podobnego tekstu, to po prostu poproście o rekomendację lub prosto z mostu zapytajcie, o to co lubi najbardziej

Dwa etapy za Wami, więc przechodzimy do trzeciego kroku, czyli wybrania PREZENTU!


Nie idźcie w oczywistość i nie kupujcie filmu. Jeśli Wasz Geek kocha Star Wars, to zapewne w jego filmowej kolekcji jest już cała saga w ładnym wydaniu. Znajdźcie coś, co będzie do tego nawiązywać. Może figurka Funko POP z Lordem Vaderem czy Yodą (i analogicznie, jeśli Wasz Geek jest fanem Marvela, to świetnym wyborem będzie figurka Iron Mana czy Kapitana Ameryki. Jeśli jara się "Scarface", to sprawdźcie Funko z Tony Montaną, etc.), którą będzie mógł postawić obok telewizora lub zestawu płyt? Nawet dyskretnych geeków, którzy jeszcze nie spuścili swojego wewnętrznego fana ze smyczy, taki nienachalny drobiazg będzie cieszył. Dobrym rozwiązanie będzie także kubek, który od pierwszej porannej kawy poprawi mu dzień!

Jeśli kinoman ma jeszcze jakąś wolną ścianę w pokoju i nigdzie nie wisi plakat jego ulubionego filmu, to już wiecie czego tam brakuje! Dobrą alternatywą może być również obraz. 


O ile kinoman ma swój ulubiony film, który kocha najbardziej ze wszystkich, tak serialomaniacy często dzielą miłością wiele różnych tytułów. Sama potrafię wymienić przynajmniej dyszkę, która ex aequo zajmuje u mnie pierwsze miejsce, a i ona często się zmienia i nowo obejrzane produkcje potrafią wypchnąć starsze. Z tego powodu najlepiej będzie wybrać tytuł kultowy, który będzie u serialomaniaka wywoływał nostalgię.  Świetnym przykładem jest tu "Gra o Tron" czy "Przyjaciele", bo często Geek ogląda je więcej niż raz (znam takich, którzy "Przyjaciół" oglądają co roku i mogą już swobodnie wypowiadać kwestie razem z aktorami).

Taki serialomaniak nie potrzebuje plakatu. O nie! On potrzebuje gadżetu z wnętrza serialu! Dlatego lepszym rozwiązaniem będzie mapa Siedmiu Królestw lub obrazy z herbami rodów z Westeros. Osobiście polecam Monopoly z edycji "Gry o Tron", gdzie można samemu podbijać kupować królestwa.
Za to fani "Przyjaciół" z pewnością będą zachwyceni firmowym kubkiem Central Perk czy lampką z logiem kawiarni.  



Mole książkowe to zupełnie inna kategoria i dla nich istnieje dość mocno okrojona pula gadżetów związanych z ukochanymi tytułami... no chyba że mają szczęście i akurat są fanami "Harry'ego Pottera", "Igrzysk Śmierci", "Władcy Pierścieni", czy innego tytułu, który został zekranizowany. Wtedy macie szczęście! W przeciwnym razie musicie zatroszczyć się o Waszego mola, ułatwiając mu czytanie. Zakładki do książek zawsze na plus, o ile jeszcze nie porzucił papierowych wydań na rzecz e-booków. Na szczęście to jedyny przedmiot, który Wam w takiej sytuacji odpada, bo otulacze/etui są zarówno na książki, jak i na czytniki.

Torebki i portfele przypominające stare woluminy wyglądają rewelacyjnie i są bardzo efektownym prezentem. Nie brakuje również toreb i kubków przeznaczonych dla czytaczy, i które sprawdzą się, nawet gdy nie znamy dokładnego gustu naszego mola. W takiej sytuacji świetnie sprawdzają się również bony podarunkowe do księgarni, bo chociaż wydaje się to mało spersonalizowanym prezentem, to wierzcie mi, półki na regałach się nie rozciągają, a na książki wydajemy mały majątek, więc sami najlepiej wiemy, jaki tytuł powinien trafić do naszej biblioteczki!


Najpewniej przez problemy z dostępnością, nie wszyscy dostaną od Mikołaja Playstation 5, ale na szczęście Gamerzy są grupą mocno związaną z ukochaną marką. Gracze kochają logo swojej konsoli i nikt mnie nie przekona, że jest inaczej! Zresztą nie tylko logo Playstation, ale kontroler czy same symbole O  są dla fanów Playa wystarczającym powodem, by kupić kubek, lampkę, poduszkę czy budzik. Nie inaczej jest z właścicielami Xboxa.

Co jednak z tymi, którzy wolą grać na PC? W tym wypadku polecałabym pójść w sprzęt, bo myszki i słuchawki trzeba od czasu do czasu wymieniać, lub w gadżety związane z popularnymi grami. Ciekawych produktów nawiązujących do Wiedźmina czy serii Assassin's Creed znajdziecie mnóstwo - od ubrań po akcesoria. 

Znaleźliście idealny prezent? Świetnie! Możemy przejść do ostatniego kroku, czyli dostarczenia prezentu! Wszyscy doskonale wiecie, jaką ogólnoświatową niespodziankę zafundował nam rok 2020, więc nie ma co narażać biednego Mikołaja na ewentualne zarażenie, bo wiecie... on już ma swoje lata i lepiej nie ryzykować. My też nie zawsze możemy czy też nie powinniśmy spotykać się ze wszystkimi, którym chcielibyśmy wręczyć świąteczny upominek, dlatego w obecnej sytuacji lepiej skorzystać z usług kuriera i to jemu pozwolić pomóc Mikołajowi przy dostarczaniu prezentów. Tym bardziej że dzięki temu zyskamy pewność, że trafią do naszych Geeków na czas niezależnie od tego, gdzie się znajdują. Paczka do Anglii doleci w ciągu ok. 4 dni, a do Niemiec w mniej niż 48h, więc nawet ci, którzy jak ja czasami ogarniają wszystko na ostatnią chwilę, powinni zdążyć. W końcu trochę głupio dostać gwiazdkowy prezent, gdy choinka jest już rozebrana. Just sayin.

Ps. A Wy co kupujecie swoim Geekom i który ich rodzaj przeważa w Waszym otoczeniu?

Prześlij komentarz

0 Komentarze